King Szczecin - Polski Cukier Toruń 74:71 (19:13, 24:20, 18:20, 13:18)
King: Schenk 17, Wilczek 12, Zębski 12, Łapeta 10, Melvin 10, Bartosz 5, Davis 3, Hill 3, Kobel 2.
Koszykarze Kinga Szczecin w drugim meczu obecnego sezonu odnieśli drugie zwycięstwo. Potwierdzili swoje wysokie aspiracje. Czterech najlepiej punktujących zawodników w drużynie szczecińskiej to byli Polacy. Tym razem to krajowi gracze najmocniej zapracowali na niespodziewany sukces.
Szczecinianie w czwartej kwarcie prowadzili już różnicą 12 punktów. Na sześć minut przed końcem wygrywali 70:58 i wydawało się, że mecz mają pod kontrolą. Tak jednak nie było. W końcówce mieliśmy mnóstwo emocji, nerwów, ale jednak wygranej nie udało się gościom odebrać celnym rzutem w ostatniej minucie.
W zespole gospodarzy na szczególne słowa uznania zasłużył Mateusz Zębski. Był najwszechstronniejszym graczem meczu, absolutnie nieocenionym. Jego indywidualny dorobek, to 12 zdobytych punktów (drugi wynik w drużynie), 8 zbiórek, 7 przechwytów i 6 asyst. Dzielnie wspierał go najskuteczniejszy w drużynie Jakub Schenk, jednak aż 7 strat w meczu nieco psują jego wizerunek w tym meczu.
Niestety, jest też zła informacja dotycząca szczecińskiego zespołu. Paweł Kikowski nabawił się urazu łąkotki w prawej nodze. W ciągu kilku dni nasz najlepszy w ostatnich latach koszykarz przejdzie zabieg artroskopii kolana. Powrót do pełni sprawności potrwa od trzech do czterech miesięcy. (par)
Fot. R. Pakieser