Derbowy pojedynek koszykarzy Kinga i PGE Spójni będzie sportowym wydarzeniem Wielkanocy. Mecz rozegrany zostanie w poniedziałek o godz. 17.30 w Netto Arenie.
Obie zachodniopomorskie drużyny są na dobrej drodze do awansu do play-off. King praktycznie nie ma już szans na fotel lidera przed rundą finałową, ale wciąż jest w grze o pozycję wicelidera. Do drugiego w tabeli Trefla traci tylko punkt, a z ekipą z Trójmiasta zmierzy się w Sopocie w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego 27 kwietnia.
Bardziej skomplikowana jest sytuacja stargardzian, którzy są obecnie na 5 miejscu w tabeli. Różnice między PGE Spójnią, a 12 w tabeli Czarnymi to tylko dwa punkty, a 9 w stawce Śląsk ma tylko jedną wygraną mniej od stargardzian. Wyniki ostatniej kolejki Orlen Basket Ligi ułożyły się po myśli Spójni, ale walka o play-off może toczyć się do ostatniej kolejki rundy zasadniczej. Cztery z pięciu spotkań ekipa trenera Sebastiana Machowskiego rozegra z drużynami z pierwszej „ósemki” tabeli.
Na początek decydującej batalii w sezonie zasadniczym PGE Spójnię czeka derbowy mecz w Szczecinie. King jest dla stargardzian rywalem bardzo niewygodnym. Od czasu powrotu do ekstraklasy Spójnia przegrała 10 ligowych pojedynków derbowych, a w oficjalnym meczu pokonała Kinga tylko w Pucharze Polski.
W tym sezonie w pierwszych derbach w Stargardzie King po wyrównanym meczu triumfował 78:69. Losy pojedynku mistrzowie Polski rozstrzygnęli w decydującej kwarcie, a bohaterem meczu był Przemysław Żołnierewicz. Reprezentant Polski rozegrał w Stargardzie najlepsze spotkanie w barach Kinga i rzucił rekordowe 21 punktów.
Przed meczem derbowym nie tylko pozycja w tabeli i historia bezpośrednich spotkań, ale zwłaszcza wyniki ostatnich tygodni stawiają w roli faworytów koszykarzy Kinga. Drużyna trenera Arkadiusza Miłoszewskiego wygrała 8 kolejnych spotkań ligowych, poprawiając swój rekord z poprzedniego sezonu. W tym samym czasie Spójnia odnotowała cztery wygrane i cztery porażki.
(woj)