Poniedziałek, 27 stycznia 2025 r. 
REKLAMA

Koszykówka. Sześć zwycięstw i gwizdy na pożegnanie

Data publikacji: 25 stycznia 2025 r. 09:52
Ostatnia aktualizacja: 25 stycznia 2025 r. 09:52
Koszykówka. Sześć zwycięstw i gwizdy na pożegnanie
Andrej Urlep nie ma w Stargardzie dobrej passy. Fot. Ryszard PAKIESER  

Orlen Basket Liga w weekend rozpocznie rundę rewanżową. W marnych nastrojach przystąpi do niej stargardzka PGE Spójnia. Półfinalista poprzedniego sezonu z dorobkiem zaledwie 6 zwycięstw na półmetku sezonu zasadniczego zajmuje dopiero 13 pozycję.

Jeszcze przed ostatnią kolejką I rundy stargardzianie mieli cień nadziei na zakończenie I rundy w czołowej „ósemce” tabeli. Fatalny występ z Dzikami przed własną publicznością (66:84) i zarazem trzecia z rzędu porażka sprawiła, że stargardzianie spadli na 13 pozycję i nie zakwalifikowali się do turnieju finałowego Pucharu Polski. PGE Spójnia zagrała bardzo słabo w ataku, zdobywając zaledwie 66 punktów. Stargardzianie w całym meczu oddali tylko 12 rzutów za trzy punkty i mieli tylko cztery celne próby. Kibice byli wściekli na drużynę i wygwizdali ją po zakończeniu spotkania. Trener Andrej Urlep po meczu nie krył rozczarowania. Przeprosił kibiców i wziął winę na siebie.

– Chcę przeprosić kibiców za ten występ. Nie jest to mój zwyczaj, ale naprawdę zasłużyliśmy na wszystkie gwizdy, które się zdarzyły po meczu. Myślę, że zagraliśmy bardzo słaby mecz. Zawsze, gdy zespół tak gra, to jest wina trenera. Biorę to na siebie, że zagraliśmy właśnie takie spotkanie – komentował ostatni występ z Dzikami trener PGE Spójni Andrej Urlep.

Po meczu kibice w mediach społecznościowych nie szczędzili słów krytyki słoweńskiemu szkoleniowcowi. Wcześniej szpilę Urlepowi wbił były już gracz Spójni Damian Krużyński, który został wypożyczony do pierwszoligowej drużyny ze Starogardu Gdańskiego. W wywiadzie udzielonym jednemu z portali twierdził, że przestarzałe metody treningowe i podejście do młodych graczy nie mają już racji bytu w obecnej koszykówce. Trenera Urlepa nie bronią wynik, ale trudno sobie wyobrazić, aby mająca kłopoty finansowe Spójnia zdecydowała się szukać w drugiej połowie sezonu nowego trenera.

W Stargardzie wszyscy mają nadzieję, na równie udaną rundę rewanżową co przed rokiem. PGE Spójnia drugą połowę sezonu 2023/2024 też rozpoczynała w dolnej części tabeli i po dużo lepszej drugiej rundzie najpierw rzutem na taśmę awansowała do play-off, a potem dotarła do półfinału. Przed rokiem stargardzianie mieli po 15 kolejkach na koncie 7 zwycięstw i sezon zasadniczy zakończyli z dodatnim bilansem 16 zwycięstw i 14 porażek.

Klub ze Stargadu w ostatnich dniach zdecydował się na korektę w składzie. Do drużyny dołączył nowy rozgrywający. Trey Davis, który w PLK grał w barwach MKS-u Dąbrowa Górnicza w sezonie 2018/2019 i notował ponad 17 punktów i pięć asyst na mecz, zadebiutował w PGE Spójni w meczu z Dzikami. W sobotnim meczu nie błyszczał. W osiem minut zdobył trzy punkty, trzy zbiórki i trzy asysty. Trafił 1 z 5 rzutów z gry. W jego grze widać było brak szybkości i dynamiki, spowodowany przerwą w treningach związaną z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Obecność Davisa na ławce Spójni sprawiła, że trener Urlep musiał odstawić w tym meczu jednego z obecnych w składzie od początku sezonu Amerykanów. Padło na Talona Coopera, który wcześniej również nie błyszczał. Klub ma w tej chwili zakontraktowanych 6 obcokrajowców, ale nie zamierza dokupywać kolejnej wartej w takim przypadku 100 tys. licencji. Wszystko wskazuje na to, że Cooper pożegna się ze stargardzkim klubem, ale może to wydarzyć się dopiero za kilka tygodni.

– Decyzja o postawieniu na Davisa w meczu z Dzikami nie okazała się celna. Widać, że jest nieprzygotowany do gry pod względem fizycznym. Jak będzie w formie, to może coś dać drużynie. Zobaczymy, co będzie. Teraz zapadła decyzja, że Davis zagra, a nie Cooper. W meczu możemy korzystać tylko z pięciu obcokrajowców. Straciliśmy w ostatnim czasie zespół, który mieliśmy. Musimy się zebrać i zacząć prezentować się lepiej – przyznał Urlep.

Okazja na zaprezentowanie lepszej gry nadarzy się już w niedzielę. W meczu otwierającym rundę rewanżową Spójnia zmierzy się z Czarnymi w Stargardzie.

(woj)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA