Energa Basket Liga koszykarzy: SPÓJNIA Stargard - MIASTO SZKŁA Krosno 90:78 (17:25, 24:21, 21:22, 28:10)
SPÓJNIA: Taylor 27, Camphor 19, Carter 14, Pabian 11, Wilczek 9, Pamuła 6, Dymała 2, Richards 2, Bręk, Fraś.
W arcyważnym meczu dwóch zespołów bezpośrednio rywalizujących ze sobą o utrzymanie się w Energa Basket Lidze, Spójnia rozpoczęła od prowadzenia 4:0, ale później do głosu doszli goście i na trzy minuty przed końcem I kwarty wygrywali już 22:10. Stargardzianie nie odpuścili jednak i sukcesywnie dążyli do zniwelowania strat, a na przerwą schodzili już tylko z 5-punktową przegraną.
Po niecałych trzech minutach trzeciej kwarty był już tylko punkt różnicy na korzyść drużyny z Krosna (47:48), a dwie minuty później Spójnia prowadziła 51:50. Później jednak ponownie zaczęli dominować goście, kończąc tą część gry z sześcioma punktami przewagi.
Po trzech minutach ostatniej kwarty był już jednak remis (71:71), a na niecałe trzy minuty przed końcem po rzucie za 3 punkty Camphora stargardzianie wygrywali 82:73 i to był przełomowy moment pojedynku. W końcówce gospodarze kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i zasłużenie zwyciężyli, a o ich końcowym triumfie przesądziła bardzo dobra postawa w czwartej kwarcie.
Najlepszym zawodnikiem Spójni był pozyskany w tym tygodniu Amerykanin - środkowy Taylor, który nie tylko najskuteczniej trafiał, ale i brylował w zbiórkach. Asystami zaś najczęściej popisywali się Camphor i także ostatnio pozyskany amerykański rozgrywający Carter. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser