Do swojego trzeciego z rzędu sezonu w Energa Basket Lidze PGE Spójnia Stargard przystąpi w wyjątkowo wąskim składzie. Z uwagi na możliwości budżetowe klubu trzon zespołu stanowić będzie ośmiu zawodników.
- Wspólnie z Radą Nadzorczą, prezesem i wiceprezesem przed kilkoma tygodniami przeanalizowaliśmy budżet i statecznie zbudowaliśmy skład na miarę naszych możliwości. Będziemy mieli ośmiu wiodących zawodników, czterech Polaków i czerech obcokrajowców, a skład zostanie uzupełniony przez miejscowych koszykarzy. W późniejszym okresie, w zależności od tego jak będziemy się prezentowali, mamy możliwość uzupełnienia drużyny - tłumaczy trener Jacek Winnicki
Doświadczony szkoleniowiec poprowadzi PGE Spójnię w drugim już z rzędu sezonie. W kadrze pozostało tylko trzech koszykarzy z poprzednich rozgrywek - Mateusz Kostrzewski, Tomasz Śnieg i Kacper Młynarski. Do drużyny dołączyli Filip Matczak, Dominik Grudziński oraz czterej obcokrajowcy.
Strefę podkoszową wzmocnili Amerykanin Baylee Steele oraz pochodzący z Kongo Omar Gudul, a do grona graczy obwodowych dołączyli Troy Simons i Ricky Tarrant. Szczególnie z tym ostatnim zawodnikiem w Stargardzie wiąże się spore nadzieje. Amerykanin w swoich ostatnich klubach - na zapleczu ligi tureckiej i izraelskiej zachwycał skutecznością.
- Na pewno jest to zawodnik znany z tego, że bardzo dobrze punktuje. Taki zawodnik jest na potrzebny. Jestem przekonany że Tarrant nie osiągnął jeszcze szczytu swoich możliwości i może u nas jeszcze się rozwinąć - komentuje trener Jacek Winnicki.
Trener podkreślał też atuty pozostałych graczy, którzy są dobrymi obrońcami i potrafią szybko przejść do kontrataku. Steele ma też dobry rzut z dystansu, a Gudul z powodzeniem może grać na pozycji centra i silnego skrzydłowego, co pozwoli stosować różne ustawienie.
PGE Spójnia oficjalnie przygotowanie do sezonu rozpocznie w sobotę. Wcześnie zaplanowane są dwa dni badań. Od początku w treningach nie będą jeszcze uczestniczyli obcokrajowcy.
Z uwagi na obostrzenia związane z pandemią stargardzki klub czyni starania o jak najszybsze ściągnięcie zza oceanu Amerykanów. Dwóch z nich powinno się pojawić w Stargardzie jeszcze w lipcu. Ricky Tarrant w kontrakcie zastrzegł, że w Polsce zamelduje się dopiero w sierpniu. Najszybciej spodziewany jest natomiast Omar Gudul przebywający aktualnie w Bułgarii.
Przygotowania do sezonu prowadzone będą w Stargardzie i przeplatane meczami kontrolnymi. PGE Spójnia dwukrotnie zmierzy się z Kingiem Szczecin, Arkę Gdynia i Śląskiem Wrocław. W Stargardzie zaplanowano także sparring ze Stelmetem Zielona Góra. (woj)
Fot. R. Pakieser