Reprezentacja polskich koszykarzy przerwała fatalną passę porażek i wygrała pierwszy od 15 miesięcy oficjalny mecz. W eliminacjach EuroBasketu 2025 Polacy pokonali w Tallinie Estonię 86:88, a udział w tym zwycięstwie miał center Kinga Szczecin Aleksander Dziewa.
462 dni minęło od ostatniego triumfu polskich koszykarzy w meczu o stawkę. Serię porażek Polacy kontynuowali jeszcze w ubiegłym tygodniu. W czwartej kolejce eliminacji przegrali we Włocławku z Estonią 78:82. W meczu tym krótki epizod miało dwóch koszykarzy Kinga. Aleksander Dziewa spędził na parkiecie niespełna 4 minuty, zdobył dwa punkty i miał 2 zbiórki. Przemysław Żołnierewicz w meczu we Włocławku dostał od trenera Igora Milicicia 4 minuty i 14 sekund. W tym czasie zdobył, podobnie jak Dziewa, 2 punkty i miał 2 zbiórki.
Żołnierewicza zabrakło już w niedzielnym meczu z Estonią. Dużo więcej grał natomiast Aleksander Dziewa. Podczas blisko 14 minut na parkiecie spudłował trzy rzuty z gry, wykorzystał dwa osobiste i w statystykach zapisał asystę i blok. Polaków w Talinie do wygranej poprowadzili rewelacyjnie dysponowani Michał Michalak i Mateusz Ponitka. Ten pierwszy zdobył 29 punktów. Kapitan kadry dorzucił 27 oczek i zebrał osiem piłek.
Dla Estonii, która miała przed tym meczem bilans 3-0 w kwalifikacjach do EuroBasketu, była to pierwsza porażka. Polacy mimo wygranej pozostali outsiderem grupy. Jako współorganizator EuroBasketu 2025 mogą być jednak spokojni o udział w imprezie. Eliminacje są dla naszej reprezentacji formą przygotowań do mistrzostw Europy. Polaków czekają jeszcze mecz z Litwą przed własną publicznością i wyjazd do Macedonii. Oba spotkania zaplanowano w lutym.
(woj)