PGE Spójnia Stargard - Arka Gdynia 65:76 (11:23, 18:19, 16:19, 20:15)
PGE Spójnia: Gintvainis 19, Tuoyo 14, Kostrzewski 9, Olisemeka 6, Cowels 5, Pamuła 4, Śnieg 4, Młynarski 4, Bochno 0
W inauguracyjnym meczu sezonu Energa Basket Ligi PGE Spójnia przegrała z brązowym medalistą poprzedniego sezonu Arką. Mecz był przez cały czas pod kontrolą zespołu z Gdyni, który tylko momentami pozwalał stargardzianom zniwelować straty poniżej 10 punktów.
Komplet publiczności w hali przy ul. Pierwszej Brygady szczególnie rozczarowany był postawą gospodarzy w pierwszej kwarcie. Stargardzianie grali nieskutecznie, trafili tylko pięć rzutów z gry i zanotowali aż sześć strat. Goście odskoczyli już w pierwszych minutach na kilkanaście punktów.
Dalsza część meczu były już bardziej wyrównana. Dobrą skuteczność utrzymywał Tuoyo, a wyraznie rozkrecił się Kostrzewski. Ważne były też pierwsze w meczu "trójki" stargadzian, po których Spójnia zmniejszyła w II kwarcie dystans do 9 punktów.
Nieskuteczny i mało widoczny był od początku spotkania Cowels. Rolę snajpera przejął więc na swoje barki Gintvainis. Litwin trafiał z dystansu m.in. cztery razy za trzy punkty i po indywidualnych akcjach. Dodatkowo popisał się czterema asystami. Gintvainis walnie przyczynił się, że Spójnia 5 minut przed końcem meczu zbliżyła sie do Arki na 7 punktów. Seria "trójek" w wykonaniu Bosticia, Greena i Wołoszyna, rozstrzygnęła mecz na korzyść Arki. (woj)
Fot. R. Pakieser