Niezwykle emocjonujący mecz obejrzeli kibice w Netto Arenie. King jak równy z równym walczył z wiceliderem tabeli i wielokrotnym mistrzem Polski.
Goście mieli nieznaczna przewaga na tablicach i w swoich szeregach nieprawdopodobnie skutecznie grającego Planicia, który trafił jedenaście z dwunastu rzutów z gry i zanotował osiem zbiórek.
Stelmet przewagę wywalczył w II kwarcie, ale King także miał swoje szanse na zwycięstwo. W IV odsłonie po kilku efektownych akcjach prowadził 76:72. Końcówka meczu należała już do Stelmetu. (woj)