PGE Spójnia Stargard - Legia Warszawa 73:79 (20:26, 16:22, 15:19, 22:12)
Spójnia: Faust 17,Cowels 17, Kostrzewski 14, Steele 12, Gudul 5, Dyson 5, Walczak 3, Siewruk 0, Szmit 0.
Zdziesiątkowany kontuzjami zespół PGE Spójni przegrał we własnej hali mecz z wiceliderem Energa Basket Ligi. Stargardzianie wystąpili w tym spotkaniu bez podstawowego rozgrywającego Tomasza Śniega i czołowego strzelca ostatnich tygodni Kacpra Młynarskiego. To bez wątpienia miało wpływ na przebieg meczu, a zwłaszcza pierwszych 25 minut, po których podopieczni trenera Macieja Raczyńskiego przegrywali już różnicą 12 punktów. W III kwarcie różnica wynosiła już nawet 20 oczek. W ostatniej kwarcie stargardzianie odrobili część strat, zbliżając się nawet na 5 punktów, ale tak naprawdę Legia kontrolowała wynik do końca.
Drugi mecz w barwach PGE Spójni rozegrał Jerome Dyson, który podobnie jak w noworocznym meczu z Kingiem nie zachwycił. Trafił zaledwie dwa z siedmiu rzutów z gry, a na plus zapisał sobie pięć asyst. (woj)