Już za dwa tygodnie reprezentacja Polski koszykarzy rozpocznie rywalizację na Eurobaskecie. W tirnieju, którego faza grupowa rozgrywana będzie m.in. w katowickim Spodku nie zagra Jeremi Sochan. Gracz NBA z powodu kontuzji łydki opuścił zgrupowanie kadry. W kolejnych sparingach kadry punktują natomiast obaj gracze Kinga Tomasz Gielo i Przemysław Żołnierewicz
– Jestem bardzo rozczarowany, ale z powodu urazu mięśnia łydki niestety nie będę mógł zagrać dla Polski na tegorocznym EuroBaskecie. Przez ostatnie kilka miesięcy ciężko na to pracowałem, a czas treningów i gry z kadrą były niesamowite. To wyjątkowa grupa i naprawdę cieszyłem się na bycie częścią tego zespołu. Na szczęście lekarze przewidują, że wrócę do pełni zdrowia do czasu startu obozu przygotowawczego przed nadchodzącym sezonem NBA. Chcę podziękować moim kolegom z drużyny, trenerom i całemu sztabowi, a szczególnie kibicom w Polsce za wsparcie. Bardzo to doceniam i wiedzcie, że choć nie będę mógł być z Wami, to będę wspierał Polskę z całego serca! – napisał Sochan w oficjalnym oświadczeniu.
Pod nieobecność Sochana liderem kadry może zostań Jordan Loyd. Amerykański koszykarz, który otrzymał polskie obywatelstwo świetnie zaprezentował się w drugim sparingu ze Szwecją wygranym 74:72. Nowy reprezentant Polski był najskuteczniejszy z kadrowiczów. Trafił rewelacyjnie 8 z 9 rzutów z gry, co przełożyło się na 20 punktów w nieco ponad 19 minut na parkiecie.
– Wiedzieliśmy, na co stać Jordana. Potrzebowaliśmy zawodnika takiego pokroju. To łowca punktów, który może kreować innych i co ważne – jest zadziorny w obronie. To komponuje się z naszymi potrzebami. Nie jest jeszcze w optymalnej formie, musimy wprowadzać go stopniowo, ale mamy wystarczająco czasu do EuroBasketu. Brak Jeremiego to trudna sytuacja pod względem taktycznym, ale też mobilizująca, by każdy dał z siebie jeszcze więcej. To może nas scalić. Już wcześniej myśleliśmy o połączeniu Aleksandra Balcerowskiego z Dominikiem Olejniczakiem. Wobec nieobecności Jeremiego, trzeba wypełnić lukę na pozycji „cztery” jakościowo, korzystając z różnych opcji. Musimy znaleźć najwłaściwsze rozwiązania – mówi trener Polaków Igor Milicić.
Pierwszy mecz kontrolny ze Szwedami zakończył się porażką Polaków 82:88.
– Mamy przemyślenia odnośnie agresywności na początku spotkania – możemy to robić dużo lepiej. W pewnych sytuacjach piłka świetnie chodziła jednak w ataku, mieliśmy sporo otwartych rzutów. W obronie – szczególnie w momencie, gdzie goniliśmy wynik – pokazaliśmy, że możemy grać agresywnie, z zespołową zbiórką. I to mimo różnych ustawień, co jest dużym plusem. Nasz rywal gra nietypową koszykówkę, a my celowo nie robiliśmy skautingu, więc tym bardziej możemy wyciągnąć z tego starcia dużo korzyści i być zadowoleni – dodaje trener Igor Milicić.
W obu meczach ze Szwecją wystąpili gracze, których zobaczymy w nadchodzącym sezonie ligowym w ekipie Kinga. Tomasz Gielo w obu meczach zdobył 13 punktów, a Przemysław Żołnierewicz 12.
W kalendarzu reprezentacji Polski prze Eurobasketem są jeszcze trzy gry kontrolne. Najbliższy sparing zaplanowano w czwartek z Gruzją w Sosnowcu, kolejny trzy dni później z Finlandią w tym samym mieście. Ostatni sprawdzian przed mistrzostwami Europy zaplanowano 21 sierpnia w Helsinkach z Finlandią.
(woj)
Terminarz spotkań reprezentacji Polski podczas EuroBasketu 2025:
Słowenia - Polska (28.08, godz. 20:30)
Polska - Izrael
(30.08, godz. 20:30)
Polska - Islandia
(31.08, godz. 20:30)
Francja - Polska (2.09, godz. 20:30)
Polska - Belgia (4.09, godz. 20:30)