Cleveland Melvin przedłużył umowę z Kingiem Szczecin na kolejny sezon. To pierwszy kontrakt
podpisany przez koszykarski klub przed nowym sezonem. Dla Amerykanina będzie to już trzeci
sezon na parkietach Energa Basket Ligi i drugi w barwach Kinga.
- To był dla mnie najlepszy wybór. Mam tutaj w lidze niedokończone sprawy. Musimy to rozwiązać. Poza tym kocham Szczecin, kocham tę drużynę, organizację i kibiców. To był dla mnie najlepszy ruch, bo Szczecin to już w pewnej części mój dom. Wciąż mogę pokazać coś, czego jeszcze kibice w Polsce nie widzieli. Zawsze staram się poświęcać dla zespołu i dawać mu to, czego potrzebuje. Myślę, że ten sezon będzie wyjątkowy. Pojawią się nowe twarze. Musimy już zacząć szykować się na te nadchodzące rozgrywki. Skupiam się na tym, aby się rozwijać i stawać się jeszcze lepszym indywidualnie - mówi Cleveland Melvin.
W minionych rozgrywkach Energa Basket Ligi Cleveland zagrał w 22 meczach. Na parkiecie
spędzał blisko 30 minut, a w tym czasie notował średnio: 15 punktów, 7 zbiórek, asystę i blok na
mecz. Melvin w wielu spotkaniach imponował grą jeden na jednego, dynamicznymi wsadami
oraz blokami, ale także skutecznymi rzutami z dystansu i półdystansu. Jego efektowna gra w
ofensywie zaowocowała powołaniem do konkursu wsadów, który odbywał się przy okazji Suzuki
Pucharu Polski.
- Bardzo się cieszę, że udało nam się przedłużyć współpracę z Clevelandem Melvinem. Jeśli
chodzi o graczy zagranicznych, to moim priorytetem było zatrzymanie właśnie tego zawodnika.
Jestem przekonany, że Cleveland znów będzie jednym z filarów drużyny i wciąż nie pokazał
wszystkiego tego, co ma w zanadrzu - mówi Łukasz Biela, który oficjalnie pierwszym trenerem
Kinga został już w marcu.
(woj)
Fot. Ryszard Pakieser
