Koszykarze Spójni Stargard, trzeci zespół ubiegłorocznych rozgrywek I ligi, za cztery dni zainaugurują nowy sezon. Ostatnim sprawdzianem formy podopiecznych trenera Krzysztofa Koziorowicza były dwa sparingi w Koszalinie.
Spójnia nieznacznie przegrała z Czarnymi Słupsk 69:73, a później pokonała London Lions 91:82. Sukces z drużyną z Anglii jest tym większy, że podczas tournee po Polsce angielski zespół Lions pokonał wcześniej trzy ekipy z Polskiej Ligi Koszykówki: Czarnych, Asecco i AZS Koszalin.
– W przekroju ostatnich, ale także wszystkich poprzednich sparingów, nasz zespół prezentował się bardzo dobrze, ale to są tylko występy kontrolne. Dobrze by było, aby przełożyć tę grę na sezon ligowy – komentuje trener Spójni Krzysztof Koziorowicz.
Spójnia przed sezonem doznała poważnego osłabienia. Z powodu kontuzji kręgosłupa ze składu wypadł pozyskany przed sezonem rzucający obrońca Sebastian Szymański.
– Mamy nadzieje, że po przerwie wróci jeszcze do gry, ale zdajemy sobie sprawę, że może nie pomóc nam w tym sezonie. Wszystko stało się przed kilkoma dniami i rozważamy możliwość pozyskania kolejnego gracza. Zastanawiamy się jeszcze, czy na pozycję „dwa" czy „cztery". Sezon startuje jednak za kilka dni, zespoły mają już pozamykane składy i zalezienie odpowiedniego kandydata może nie być łatwe – mówi Krzysztof Koziorowicz
W Spójni doszło przed kilkoma dniami jeszcze do zmian w sztabie szkoleniowym. Drugim trenerem zespołu został Ireneusz Purwiniecki, który zastąpił Wiktora Grudzińskiego. ©℗ (woj)
Fot. R. Pakieser