Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Koszykówka. Kolejna porażka PGE Spójni Stargard

Data publikacji: 21 stycznia 2022 r. 20:27
Ostatnia aktualizacja: 21 stycznia 2022 r. 20:27
Koszykówka. Kolejna porażka PGE Spójni Stargard
Fot. Ryszard PAKIESER  

Koszykarze PGE Spójni przegrali 11 spotkanie w sezonie i podobnie, jak w poprzednim meczu w Sopocie nie potrafili rozstrzygnąć na swoją korzyść końcówki decydującej kwarty.

PGE Spójnia Stargard - Twarde Piernik Toruń 80:82 (27:24, 15:23, 15:16, 23:19)

PGE Spójnia: Gilder 20, Spires 16, Johnson12, Młynarski 11, Gray 9, Steele 7, Śnieg 5, Szmit

Stargardzianie najkorzystniej zaprezentowali się w tym meczu w pierwszej kwarcie. Od początku imponował skutecznością Gilder, a w pierwszych minutach dobrze prezentował się nowy rozgrywający PGE Spójni Johnson. Od drugiej kwarty gra podopiecznych trenera Łukomskiego nie była już tak efektowna. Mieli coraz większe kłopoty z akcjami ofensywnymi i defensywą Twardych Pierników. Przez pierwsze 20 minut stargardzianie popełnili 11 strat.

W ostatniej akcji III kwarty niepotrzebny faul Szmita pozwolił torunianom dorzucić dwa osobiste. To właśnie tych dwóch punktów stargardzianie nie byli w stanie odrobić w ostatecznym rozrachunku. Na początku czwartej kwarty za pięć fauli spadł najskuteczniejszy gracz PGE Spójni Gilder, a PGE Spójnia nie wykorzystała słabszego momentu torunian. Stargardzianie mieli okazje na wyrównanie, ale nowy rozgrywający PGE Spójni Johnson nie trafił jednego z dwóch osobistych. W ostatnich sekundach celne trójki Młynarskiego i Graya pozwoliły jeszcze raz zbliżyć się do torunian na punkt, ale na Twarde Pierniki nie dały sobie wyrwać zwycięstwa

PGE Spójnia miała w tym meczu niespełna 40-procentową skuteczność z gry. Dość bezbarwnie wypadł też piątkowy debiut Johnsona. Nowy zawodnik błysnął sześcioma asystami i sześcioma zbiórkami, ale punktował głównie z rzutów osobistych. Na dziesięć rzutów z gry trafił tylko dwa.  (woj)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA