Start Lublin - King Szczecin 77:81 (23:14, 11:16, 9:18, 34:33)
King: Kikowski 23, Jogela 17, Bartosz 10, Medlock 9, Diduszko 6, Paliukenas 6, Diesiatnikow 5, Kowalczyk 4, Harris 1
Trzecie z rzędu zwycięstwo odnieśli koszykarze Kinga. Do wygranej w Lublinie szczeciński zespół poprowadzili Kikowski i Jogela, którzy łącznie zdobyli połowe punktów drużyny.
W Kingu zadebiutował nowy rozgrywający Amerykanin Medlock. Jego pierwszy występna polskich parkietach nie wypadł okazale. Amerykanin trafił cztery z jedenastu rzutów i miał tylko dwie asysty.
Mecz w Lublinie przez dłuższy czas był pod kontrolą Startu. W II kwarcie lublinianie prowadzili już 13 punktami. Szczecinianie zniwelowali straty, ale w kolejnej odsłonie inicjatywa znów należała do gospodarzy.
Przełomowym momentem były dwie skuteczne akcje Diesiatnikowa w końcówce III kwarty, które dały szczecinianom prowadzenie. King nie oddał prowadzenia, ale końcówka meczu była dramatyczna. Na 50 sekund przed końcem szczecinianie prowadzili 66:76, ale gospodarze zbliżyli się na dwa punkty. Celne osobiste Kowalczyka wyjaśniły sytuację. (woj)