Koszykarze Kinga kontynuują zwycięską passę. Wygrana w Słupsku z liderem Czarnymi pozwoliła Kingowi awansować na trzecią pozycję w tabeli. Podopieczni trenera Arkadiusza Miłoszewskiego są niepokonani w Energa Basket Lidze od czterech kolejek.
Czarni Słupsk - King Szczecin 77:92 (16:26, 22:27, 24:15, 15:24)
King: Dorsey-Walker 24, Davis 18, Matczak 16, Schenk 13, Borowski 12, Bartosz 4, Kikowski 3, Salić 2, Kroczak 0.
Niepokonany dotychczas we własnej hali rewelacyjny beniaminek musiał w niedzielny wieczór uznać wyższość Kinga. Szczecinianom w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziła słaba skuteczność rzutów za trzy punktu - trafili tylko 4 z 15 prób. Szczecinianie nietrafione "trójki" nadrobili celnością rzutów za dwa punkty i osobistymi. Beniaminkowi mocno dali się we znaki też defensywą. Gospodarze przegrali drugi raz w sezonie i po raz drugi w nie rzucili 80 punktów.
Już początek meczu był imponujący w wykonaniu Kinga. Po efektownych akcjach Dorsey-Walkera szczecinianie prowadzili już 10 punktami, a na długą przerwą schodzili już z 15-punktową przewagą. Goście w III kwarcie zmniejszyli straty do 6 oczek, ale w decydującej odsłonie znów inicjatywa należała do Kinga.
Szczecinianie w meczu w Słupsku po raz kolejny walczyli w zaledwie w dziewięcioosobowym składzie, ale tylko tylko trzech z graczy Kinga miało skuteczność z gry poniżej 50-procent.
(woj)