King Szczecin po porażce w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego z Legią Warszawa spadł na 7 miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi i o awans do play-off musi powalczyć w dodatkowej rundzie play-in. O miejsce w finałowej "ósemce" wicemistrzowie Polski w sobotę zagrają ze Śląskiem Wrocław. Mecz z uwagi na niedostępność Netto Areny przeniesiono do hali przy ul. Twardowskiego. Spotkanie zaplanowano o godz. 20, a kibice, którzy nie zdobędą biletów, będą mogli obejrzeć mecz w relacji zaplanowanej przez Polsat 2.
King w hali przy ul. Twardowskiego rozgrywał już swoje mecze w czasie pandemii w sezonie 2020/2021. Po raz ostatni w kwietniu 2021 rywalizował tu z Legią w ćwierćfinale play-off. Teraz wicemistrzowie Polski wracają do starej i niefunkcjonalnej hali. Wszystko przez "Festiwal kawy", który na cały najbliższy weekend rozgości się w Netto Arenie.
W fazie play-in o dwa ostatnie miejsca w finałowej "ósemce" Orlen Basket Ligi rywalizują cztery ekipy. Zwycięzca meczu King-Śląsk uzyska bezpośredni awans, a przegrany z tego pojedynku będzie miał kolejną szansę na play-off w decydującym poniedziałkowym meczu ze zwycięzcą pary Polski Cukier Toruń - Dziki Warszawa.
King w przypadku awansu do play-off już w pierwszym podejściu w ćwierćfinale zagra z mistrzem Polski Treflem Sopot, a jeśli dopiero po drugim spotkaniu z liderem Orlen Basket Ligi Anwilem Włocławek. Ćwierćfinały Orlen Basket Ligi ruszają już w najbliższą środę. (woj)