Sobota, 12 października 2024 r. 
REKLAMA

Koszykówka. King rozbity w Netto Arenie [GALERIA]

Data publikacji: 01 października 2024 r. 20:52
Ostatnia aktualizacja: 01 października 2024 r. 23:43
Koszykówka. King rozbity w Netto Arenie
 

Mało efektowny był powrót koszykarzy Kinga do Netto Areny. Po trzy i pół miesięcznej przerwie, w pierwszym oficjalnym meczu nowego sezonu przed szczecińską publicznością w Lidze Mistrzów z tureckim Aliaga Petkimspor, wicemistrzowie Polski doznali dotkliwej porażki.

King Szczecin - Aliaga Petkimspor 70:85 (16:34, 11:18, 22:16, 21:17)

King: Żołnierewicz 19, Nicholson 15, Brown 9, Woodard 8, Mazurczak 8, Meier 6, Dziewa 5, Kostrzewski 0, Wójcik 0, Myers 0

Dwa dni po przegranym finale Superpucharu ze Śląskiem Wrocław koszykarze Kinga ponownie wybiegli na parkiet. Tym razem w inauguracyjnym meczu gruby B Ligi Mistrzów. Dla szczecinian to już drugi występ w tych europejskich rozgrywkach. W poprzednim sezonie swoją przygodę z Ligą Mistrzów podopieczni trenera Arkadiusza Miłoszewskiego zakończyli w fazie grupowej odnosząc tylko dwa zwycięstwa. 

Wtorkowy mecz z ekipą z Turcji, która do fazy grupowej dostała się wygrywając kwalifikacje, pokazał, że o lepsze wyniki w tym sezonie na europejskich parkietach może być trudno. Aliaga dominowała nad Kingiem niemal w każdym elemencie, a dwaj pozostali grupowi rywale Kinga, hiszpańska Unicaja i belgijski Oostende będą równie lub nawet bardziej wymagającymi rywalami.

Spotkanie z Aliaga rozpoczęło się fatalnie dla Kinga. Szczecinianie nie potrafili zatrzymać kolejnych szybkich akcji rywali, a sami popełniali błędy. Goście objęli prowadzenie 0:12. Niemoc strzelecką Kinga przełamał dopiero po 3 minutach Woodard. Ekipa z Turcji trafiła w I kwarcie 14 z 23 rzutów z gry i miała 10 zbiórek więcej od Kinga.

W drugiej kwarcie przewaga zespołu z Turcji nie była już tak wyraźna. Szczecinianie mocniej powalczyli na tablicach, ale wciąż mieli problemy z forsowaniem defensywy rywali. Goście też stracili trochę skuteczność, ale i tak 18-punktową przewagę z I kwarty podwyższyli w połowie meczu do 25 oczek.

Seria "trójek" Kinga na początku III kwarty pozwoliła zniwelować część strat, ale nie na tyle, aby poważnie zagrozić rywalom. Przewaga nie zeszła poniżej 16 oczek. W ostatniej odsłonie Kinga próbowali poderwać Mazurczak, Żołnierewicz i Nicholson, ale goście odpowiedzieli twardą defensywą i kolejnymi skutecznymi akcjami. 

Kolejny mecz w europejskich pucharach King rozegra 9 października w Maladze ze słynna Unicają - obrońcą trofeum wywalczonego w poprzednim sezonie Ligi Mistrzów.

(woj)

Fot. Dariusz GORAJSKI

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Przemo
2024-10-02 11:24:50
szkoda że biety takie drogie....a hala "pustawa"
przemo
2024-10-02 10:36:46
szkoda że bilety drogie a trybuny "pustawe" ;(
Jb
2024-10-01 22:26:22
Spokojnie.King dopiero się rozkręca.
Stefan
2024-10-01 21:57:06
Coś słabo grają, za mało treningów, rozleniwili się. Kolejna porażka. Wstyd i żenada

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA