Miasto Szkła - King Szczecin 98:95 (13:33, 22:17, 29:22, 22:14, d. 12:9)
King: Kikowski 30, Bartosz 20, Diduszko 11, Gavin 9, Harris 8, Paliukenas 6, Jogela 5,Diesiatnikow 4, Kowalczyk 2, Jonuska
Szczecinianie nie potrafią wygrać dwóch spotkań pod rząd w PLK. Po efektownej wygranej przed kilkoma dniami z AZS Koszalin, tym razem King, po pierwszej w sezonie dogrywce musiał uznać wyższość ekipy z Kutna.
Szansa na sukces była tym większa, że szczecinianie prowadzili w tym meczu już 23 punktami. Gospodarze w ostatnich 20 minutach konsekwentnie odrabiali straty i najpierw doprowadzili do dogrywki, a w doliczonym czasie gry pokonali Kinga.
Gospodarze już na początku czwartej kwarty zniwelowali dystans do Kinga. Mecz mógł w regulaminowym czasie rozstrzygnąć Grochowski, ale spudłował dwa rzuty osobiste. W dogrywce inicjatywa należała początkowo do Kinga, ale końcówką skuteczniej rozegrali gospodarze.
Mecz miał dwóch bohaterów - w Mieście Szkła imponował Szwed Gaddefors, który zdobył 29 punktów, a w Kingu zdobywca 30 punktów Kikowski . (woj)