Rolandas Jarutis zastąpi na stanowisku trenera koszykarzy Kinga Hiszpana Jesusa Ramireza. Nowy szkoleniowiec szczecińskiej drużyny przed laty występował na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki w barwach Polonii Warszawa. Swojego rodaka klubowi ze Szczecina rekomendował były szkoleniowiec Kinga - Mindaugas Budzinauskas.
Jeszcze po zakończeniu play-off, w których szczecinianie odpadli w ćwierćfinale po porażce z Legią Warszawa, wydawało się, że mimo braku awansu do półfinału Jesus Ramirez zachowa stanowisko. Pod wodzą Ramireza King miał bowiem świetna serie 9 zwycięstw w 12 kolejnych spotkaniach rundzie zasadniczej. Ostatecznie zdecydowano się jednak na powrót do litewskiej szkoły trenerskiej. King z dobrej strony wspomina bowiem współpracę z Mindaugasem Budzinauskasem.
- To była przyjemność być Wilkiem Morskim przez te cztery miesiące. Cały czas czułem wsparcie z każdej strony. Od sztabu, od zawodników oraz kibiców. Nie byliśmy sami, byliśmy zespołem. Jestem dumny z tego, co prezentowaliśmy na boisku i z tego, jaką koszykówkę graliśmy. Chciałbym podziękować wszystkim. Zaczynając od prezesa Krzysztofa Króla, przez sztab i zawodników, a na kibicach kończąc. Wielka szkoda, że nie mogliśmy się spotkać z naszymi kibicami podczas naszych meczów. Całej organizacji Kinga Szczecin życzę wszystkiego najlepszego - mówi na pożegnanie trener Jesus Ramirez.
Następca Ramireza na ławce Kinga Rolandas Jarutis otrzymał od właściciela klubu ambitne zadanie zakwalifikowania się do czołowej czwórki rozgrywek już po I rundzie nowego sezonu. Jeżeli wynik nie zostanie osiągnięty, kontrakt z Litwinem, może zostać rozwiązany. Juratis po zakończeniu kariery zawodniczej był asystentem w Mariupol Azovmaš, pracował też w Chinach oraz pełnił funkcje dyrektora w Rytas Wilno. ©℗
(woj)