Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Koszykówka. Historyczny puchar Polski

Data publikacji: 23 stycznia 2017 r. 21:54
Ostatnia aktualizacja: 25 stycznia 2017 r. 08:37
Koszykówka. Historyczny puchar Polski
 

Koszykarze King Szczecin mają za sobą najlepszą pierwszą rundę rozgrywek ekstraklasy od trzech sezonów. Po raz pierwszy na półmetku Polskiej Ligi Koszykówki są w czołowej ósemce tabeli, a niedzielne dziewiąte zwycięstwo w sezonie nad AZS Koszalin dało podopiecznym trenera Marka Łukomskiego historyczny awans do turnieju finałowego Pucharu Polski.

– To był nasz cel na półmetku rozgrywek. Myślę, że każdy z nas chciał zagrać w Pucharze Polski, tym bardziej, że mamy szanse zdobyć to trofeum. W tym turnieju jest inaczej niż w ligowych play-off. W Pucharze Polski o zwycięstwie decyduje jeden mecz i często to nie faworyci wygrywają. Kto trafi z formą na turniejowy weekend wyjedzie z Warszawy z Pucharem Polski – mówi koszykarz Kinga Paweł Kikowski.

Zgodnie z regulaminem Pucharu Polski do finałowego turnieju awansował osiem ekip zajmujących najwyższe lokaty w PLK po 16 kolejkach. King po zwycięstwie nad akademikami z Koszalina awansował na 7 pozycję, pozostawiając poza „ósemką” m.in. ubiegłorocznych triumfatorów Pucharu Polski Rosę Radom.

Finałowy turniej rozegrany zostanie w dniach 16-19 lutego w warszawskiej Arenie Ursynów. Obok Kinga w imprezie wystąpią: Polski Cukier Toruń, Stelmet Zielona Góra, Anwil Włocławek, Miasto Szkła Krosno, MKS Dąbrowa Górnicza, PGE Turów Zgorzelec oraz Trefl Sopot. Losowanie par (do czterech pierwszych drużyn dolosowane zostaną te z miejsc 5-8) zaplanowano w tym tygodniu.

Pierwsze mecze ćwierćfinałowe rozegrane zostaną w czwartek, kolejne dwa w piątek. Zwycięzcy zmierzą się w sobotnich półfinałach, a zdobywcę Pucharu Polski poznamy w niedzielny wieczór 19 lutego.

W finale Pucharu Polski King jeszcze nigdy nie wystąpił. Po raz pierwszy w historii może też pochwalić się dorobkiem dziewięciu zwycięstw na półmetku rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki. Lepszą rundę szczecinianie mieli tylko na finiszu poprzedniego sezonu

– Myślę, że dziewięć zwycięstw to dobry bilans. Mógł być trochę lepszy, ale przytrafiły się nam głupie porażki. Mimo to solidnie prezentowaliśmy się w ostatnich miesiącach, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że mamy jeszcze duże rezerwy. Musimy szlifować grę obronną i zespołową w ataku – uważa Paweł Kikowski. ©℗ (woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Poltek
2017-01-25 07:07:18
Na PLK podają że nie druzyn rozstawionych i nierozstawionych?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA