Spójnia Stargard - Legia Warszawa 82:88 (23:25, 22:22, 13:22, 24:19). Stan rywalizacji play-off 0-3.
Spójnia: Dymała 29, Pytyś 14, Fraś 13, Lewandowski 10, Pabian 8, Janiak 4, Śpica 2, Raczyński 2.
Koszykarze Spójni nie zagrają w finale pierwszoligowych rozgrywek. W walce o awans, po raz trzeci musieli uznać wyższość lidera po sezonie zasadniczym i faworyta rozgrywek Legii Warszawa .Spójnia mimo porażki w półfinale i tak zanotowała najlepszy występ w I lidze od kilku sezonów.
Po ubiegłotygodniowym dwumeczu w stolicy sytuacja Spójni w półfinale I ligi była bardzo trudna. Podopieczni trenera Koziorowicza, aby pozostać w grze musieli wygrać dwukrotnie w Stargardzie.
Już sobotni mecz rozstrzygnął losy rywalizacji. Legia zagrała w hali przy ul. Pierwszej Brygady z blisko 60-procentowa skutecznością. Statystyk tych nie popsuły nawet dużo gorzej wyglądające rzuty za trzy punkty.
Spójnia przez długi czas dotrzymywała kroku faworyzowanemu rywalowi. Duża w tym zasługa świetnie dysponowanego Dymały.
W II kwarcie stargardzianie prowadzili nawet czterema punktami, ale po raz ostatni korzystny wynik odnotowali na początku III odsłony. Końcówka tej kwarty i początek decydującej części były w wykonaniu Spójni nieudane. Legia odskoczyła na 20 oczek i kontrolowała przebieg meczu do końca spotkania.
W finale I ligi Legia spotka się z GTK Gliwice, który także potrzebował trzech spotkań, aby w półfinale wyeliminować Sokół Łańcut. (woj)
Fot. facebook