Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Koszykówka. Dwadzieścia minut nadziei Kinga

Data publikacji: 09 października 2024 r. 23:00
Ostatnia aktualizacja: 09 października 2024 r. 23:07
Koszykówka. Dwadzieścia minut nadziei Kinga
Fot. Dariusz Gorajski (archiwum)  

Koszykarze Kinga przegrali drugi mecz w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W Maladze, w pojedynku z obrońcą trofeum z poprzedniego sezonu Unicaja, szczecinianie zagrali najlepsze dwie kwarty w sezonie, ale po długiej przerwie rywale zaprezentowali już koszykówkę nieosiągalną dla wicemistrzów Polski.

Unicaja Malaga - King Szczecin 83:60 (17:21, 21:14, 22:15, 23:10)

King: Meier 15, Myers 13, Kostrzewski 8, Dziewa 6, Nicholson 4, Woodard 4, Wójcik 4, Brown 4, Mazurczak 2, Kierlewicz 0

Po porażce w pierwszym meczu z tureckim Aliaga Petmispor różnicą 15 punktów, przed meczem w Hiszpanii było sporo niepewności. Turecki zespół potwierdził, że nie będzie dostarczycielem punktów w grupie i wygrywając u siebie z Filou Oostende 77:74 jest wiceliderem grupy.

King na parkiet w Maladze wyszedł odpowiednio zmotywowany przez trenera Arkadiusza Miłoszewskiego. Szczecinianie, m.in. za sprawa rewelacyjnej dyspozycji Meiera prowadzili przez dłuższy czas i I kwartę rozstrzygnęli na swoja korzyść. Podrażnieni triumfatorzy Ligi Mistrzów wyszli na prowadzenie w II odsłonie, ale ich przewaga była niewielka. Kłopoty szczecinian zaczęły się po długiej przerwie. Unicaja pokazał dlaczego wygrała poprzednią edycję i jakim potencjałem dysponuje. Opanował sytuacje na parkiecie i odbierając Kingowi kolejne atuty z wcześniejszego fragmentu meczu systematycznie odskakiwała wicemistrzom Polski. W całej ten grze kompletnie nie potrafił się odnaleźć lider Kinga Mazurczak, ani posłany w bój debiutant Kierlewicz. Gracze z Malagi skutecznymi blokami odebrali też ochotę do rzucania z dystansu Meierowi. Szczecinianie przez ostatnie 20 minut zdobyli już tylko 25 punktów. Defensywa Unicaja zmusiła Kinga do 16 strat w tym meczu, ale także inne statystyki dobitnie pokazały przewagę triumfatorów poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. King zebrał o osiem piłek mniej od rywali i miał zaledwie 36-procentowa skuteczność z gry. Rywale trafiali co drugi rzut. (woj)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA