Po raz ósmy od momentu powrotu PGE Spójni do Energa Basket Ligi rozegrano zachodniopomorskie derby. Historia z poprzednich sezonów powtórzyła się i zwycięsko z lokalnej potyczki wyszli koszykarze Kinga. Niedzielny pojedynek był niezwykle emocjonujący. Pokazał nowe oblicze obu drużyn i przyniósł kilka rekordów zespołowych i indywidualnych.
King Szczecin - PGE Spójnia Stargard 97:95 (24:20, 21:21, 23:17, 29:37)
King: Meier 19, Fayne 15, Brown 13, Mazurczak 12, Cuthbertson 10, Eads 9, Matczak 8, Żmudzki 5, Kostrzewski 4, Borowski 2
PGE Spójnia: Jones 30, Fortson 13, Sulima 12, Clarke 10, Gruszecki 8, Brown 7, Kikowski 6, Mathews 4, Brenk 3, Grudziński 2
PGE Spójnia w niedzielnych derbach prowadziła w I kwarcie i kilka chwil w II odsłonie. Ton wydarzeniom na parkiecie przez dłuższy czas nadawał King, który w 37 minucie wygrywał już 17 punktami. Stargardzianie, którzy w tym sezonie już wychodzili zwycięsko z takich opresji postraszyli szczecinian w decydującej odsłonie. Na 10 sekund przed końcem meczu zbliżyli się na dwa oczka. King, który zdobył finalnie rekordowe 97 punktów, nie dał sobie wyrwać zwycięstwa. Również końcowy dorobek 95 punktów PGE Spójni był najlepszym z dotychczasowych siedmiu spotkań tego sezonu. Rekordy indywidualne ustanowiło ponadto kilku graczy obu drużyn. Po 13 asyst mieli Mazurczak z Kinga i Fortson z PGE Spójni. Ten ostatni popisał się też najlepszą w sezonie 13-punktową zdobyczą. Wszystkich przyćmił jednak występ Jonesa, który doskonale współpracując z Fortsonem zdobył 30 punktów i zagrał z 78-procentową skutecznością. To jego rekord w historii występów w Energa Basket Lidze.
W rozgrywkach ligowych nastąpi teraz dwutygodniowa przerwa. King i PGE Spójnia do walki w EBL powrócą 18 listopada. (woj)
