Koszykarskie derby Pomorza Zachodniego (niedziela 20 grudnia, godzina 15:30) rozgrzeją stargardzkich i szczecińskich kibiców w przedświąteczną niedzielę. W historii zmagań obu drużyn w Orlen Basket Lidze tylko raz górą była Spójnia. Wszystkie pozostałe ligowe pojedynki od 2018 roku rozstrzygał na swoją korzyść King.
Przed niedzielnym meczem obie drużyny mają swoje problemy. PGE Spójnia słabo rozpoczęła sezon. Stargardzianie przegrali 5 z 7 ostatnich spotkań w Orlen Basket Lidze, w tym dwa ostatnie przed własną publicznością – ze Śląskiem 69:76 i Arką Gdynia 76:83. Z bilansem czterech zwycięstw po 10 kolejkach stargardzianie zajmują 10 pozycję w tabeli. Niekwestionowanym liderem Spójni w tym sezonie jest Luther Muhammad. Amerykanin średnio rzuca na mecz 17,6 puntów i jest jednym z ośmiu najlepiej punktujących graczy całej Orlen Basket Ligi. Amerykanin potrafił już przechylić szale zwycięstwa na korzyść swojej drużyny i na jego snajperski instynkt liczy trener Andrej Urlep przed niedzielnymi derbami.
W Kingu po porażce z Czarnymi 68:79 rozpoczęła się rewolucja kadrowa. Rozwiązano kontrakt z Teyvonem Myersem, a wolną rękę w poszukiwaniu klubu dostał Chad Brown. Tym samym wicemistrzowie Polski zmuszeni są do poszukiwania na rynku transferowym dwóch graczy na kluczowe pozycje – rozegrania i środkowego. Roszady kadrowe zbiegły się z plagą kontuzji w Kingu. Z gry po operacji kolana do końca sezonu wypadł Andrzej Mazurczak, a w ostatnich meczach z Czarnymi i Unicaja kontuzji nabawili się Przemysław Żołnierewicz i Isaiah Whitehead. Obaj do czwartku nie trenowali i ich występ w derbach jest mało prawdopodobny. Do niedzielnego meczu ze Spójnią nie będzie w Kingu raczej, żadnych transferów. Trwają rozmowy z kandydatami do zastąpienia na rozegraniu Myersa i na środku Browna, ale ich finalizacji można spodziewać się najwcześniej w przyszłym tygodniu.
W obliczu kłopotów kadrowych Kinga rosną szanse stargardzian na drugą w historii ligowych derbów wygraną. Historyczną i jedyną wygraną ze szczecińskim rywalem koszykarze PGE Spójni odnieśli
1 kwietnia 2024 w Szczecinie. W ofensywnym meczu w Netto Arenie podopieczni trenera Machowskiego pokonali Kinga 103:101. 55 punktów w tym meczu dla stargardzian zdobyli Devon Daniels i Stephen Brown, a w barwach Spójni zagrało wówczas tylko dwóch graczy z obecnego składu – Aleksander Langović i Wesley Gordon.
Wspomniany mecz II rundy sezonu zasadniczego nie był ostatnią derbową potyczką obu drużyn. King i Spójnia spotkały się później w półfinałach play-off. Walkę o finał wyraźnie wygrali już szczecinianie, którzy tylko w jednym z trzech meczów triumfowali różnicą mniejszą niż 13 punktów.
(woj)
