Reprezentacja Polski koszykarzy przygotowująca się do Eurobasketu 2025 rozegrała pierwsze sparingi. Najpierw przegrała z Senegalem 69:75, a potem pokonała Islandię 92:90. W obu meczach zaprezentowali się gracze Kinga Szczecin – Tomasz Gielo i Przemysław Żołnierewicz.
Po ośmiu dniach przygotowań na turnieju w Trydencie pierwszym rywalem Polaków była ekipa Senegalu. Biało-czerwoni wyraźnie w tym meczu przegrywali walkę na tablicach. Senegal zdobył 22 oczka po zbiórkach w ataku. Polacy przełamali się w końcówce, wzmocnili obronę i zaczęli korzystać z błędów rywali, ale nie zdołali odrobić strat punktowych. Najskuteczniejszy w polskiej ekipie był zdobywca 11 punktów Michał Sokołowski. Nowy nabytek Kinga Szczecin Tomasz Gielo zanotował 9 punktów, skrzydłowy szczecińskiej drużyny Przemysław Żołnierewicz 6 punktów, a były już środkowy Kinga Aleksander Dziewa 2 oczka. Sztab szkoleniowy testował w tym meczu różne ustawienia – na parkiet wybiegło aż 13 zawodników, a minuty części z nich były celowo ograniczone, by na tym etapie przygotowań nie ryzykować żadnych przeciążeń.
– Zagraliśmy to spotkanie po tygodniu ciężkich przygotowań, więc było widać pewne spóźnienie na nogach. Brakowało dynamiki. Po przerwie poprawiliśmy pewne elementy – w drugiej połowie straciliśmy tylko 27 punktów. Wyciągnęliśmy wnioski i dostosowaliśmy do rytmu spotkania. Za nami pierwszy krok. Mamy solidny materiał do analizy – mówił Przemysław Żołnierewicz.
W drugim meczu kontrolnym rywalem Polaków była Islandia. Co ciekawe to będzie też jeden z grupowych rywali naszej reprezentacji na Eurobaskecie. Sparing dostarczył niezwykłych emocji. Na dwie minuty przed końcem z dystansu przymierzył Tomasz Gielo, czym doprowadził do remisu 85:85. Po chwili świetnie zachował się Dominik Olejniczak, który zdobył punkty spod obręczy. Islandczycy popełnili błąd, a po drugiej stronie przytomnie zagrał Andrzej Pluta, który dołożył kolejne trafienie. Po serii 7:0 dla Polaków rywale przełamali trudną sytuację. Na kilka sekund przed końcem szalona trójka pozwoliła im zniwelować straty do punktu. Reprezentanci Polski zachowali jednak zimną krew. Najpierw oczko z linii dodał Kamil Łączyński, a po chwili biało-czerwoni dobrze ustawili się w obronie, nie pozwalając Islandczykom na łatwy rzut i zapewnili sobie pierwszą wygraną przed Eurobasketem. Najskuteczniejszy był zdobywca 18 punktów Andrzej Pluta, a Tomasz Gielo dorzucił kolejne 5 oczek.
– Jesteśmy na etapie zgrywania się. Schematy wypracowane w Krakowie musimy przełożyć na realia meczowe. Mamy kilka rzeczy do poprawy, ale są też kwestie, na które możemy patrzeć z optymizmem – podsumowuje trener Igor Milicić.
W czwartek portal sport.pl poinformował, że prezydent Andrzej Duda podpisał dokument o nadaniu polskiego obywatelstwa dwóm amerykańskim koszykarzom – Jordanowi Loydowi i Jerrickowi Hardingowi. Pierwszy z nich ma znaleźć się w kadrze naszej reprezentacji na tegoroczne mistrzostwa Europy, Loyd jest obecnie zawodnikiem AS Monaco. W poprzednim sezonie dotarł z tym klubem do finału Euroligi. Francuska ekipa musiała uznać w nim wyższość Fenerbahce Beko Stambuł. 32-latek ma też na koncie występy w innych klubach z europejskiego topu. W sezonie 2018/2019 grał dla Toronto Raptors, które w tamtej kampanii sięgnęło po mistrzostwo NBA. Loyd pojawił się na parkiecie w 12 meczach fazy zasadniczej, jednak nie doczekał się występu w play-offach.
Tegoroczne mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 27 sierpnia – 14 września w Polsce, Łotwie, Finlandii i na Cyprze. Biało-Czerwoni trafili do grupy D, w której zmierzą się z Islandią, Francją, Słowenią, Belgią i Izraelem.
(woj)