To wyjątkowa dyscyplina sportowa. Wymaga siły i techniki. Powstała z myślą o osobach niewidomych i niedowidzących. I choć jest jedną z najbardziej popularnych dyscyplin paraolimpijskich, u nas wciąż mało znana. A już w przyszły weekend w Szczecinie odbędzie się turniej kwalifikacyjny do tegorocznych mistrzostw Polski w goalballu. Na niej reprezentowany będzie także Szczecin. Wstęp wolny.
– Piłka wielkością przypomina tę do koszykówki, boisko wymiarami zbliżone do tego w siatkówce – mówi Krzysztof Kustra, trener szczecińskiej drużyny. – No ale gra nie jest podobna do żadnej z nich. Trudno nawet opowiedzieć, na czym polega. Trzeba to po prostu zobaczyć, usłyszeć…
Ale tak krótko. W grze tej każdy zespół składa się z trzech osób, które pełnią jednocześnie rolę obrońców i napastników. Zadaniem zawodników jest zdobycie gola poprzez toczenie piłki. Bramka, której broni się na leżąco, ma długość aż 9 metrów. Wszyscy uczestnicy mają założone nieprzezroczyste gogle. Lokalizują specjalną piłkę (z dzwoneczkami w środku) jedynie za pomocą słuchu. Ważna jest szybka reakcja i odpowiednia współpraca w drużynie. A także cisza… na trybunach.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 1 września 2017 r.
Tekst i fot. Agnieszka SPIRYDOWICZ
