Sobota, 27 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Gimnastyka sportowa. Marta pozdrawia z Glasgow

Data publikacji: 02 sierpnia 2018 r. 16:47
Ostatnia aktualizacja: 02 sierpnia 2018 r. 23:24
Gimnastyka sportowa. Marta pozdrawia z Glasgow
 

Dziś rozpoczyna się w szkockim Glasgow pierwsza edycja łączonych mistrzostw Europy w kilku dyscyplinach sportowych, a o medale powalczą pływacy, kolarze, gimnastycy, wioślarze, triathloniści i golfiści, natomiast od 6 sierpnia w Berlinie – lekkoatleci. To pierwsze takie miniigrzyska dla europejskich sportowców. Wydarzenie ma być cykliczne i podobnie jak olimpiada, ma się odbywać co cztery lata.

Wśród reprezentantek Polski w gimnastyce sportowej jest m.in. szczecinianka Marta Pihan-Kulesza, z którą przeprowadziliśmy rozmowę, ale bardzo krótką, by nie rozpraszać zawodniczki przed startem.

– Czy wystartuje pani tylko w drużynie, czy też indywidualnie?

– Start będzie przede wszystkim drużynowy, ale liczę także na dobry wynik indywidualny na poszczególnych przyrządach.

– Z jakimi nadziejami wybrała się pani do Szkocji?

– Kolokwialnie mówiąc, chciałabym zrobić swoje. Jest to moja pierwsza duża impreza po powrocie z urlopu macierzyńskiego, bo niedawne mistrzostwa Polski, podczas których wywalczyłam złoty medal w wieloboju oraz srebrny na równoważni, traktowałam jako pierwsze przetarcie. W Glasgow więc staram się nie mieć oczekiwań co do wyniku. Chcę czerpać przyjemność ze startu i chcę pokazać się z dobrej strony.

– Jak wyglądały ostatnie treningi, forma i zdrowie przed startem?

– Wtorek był najintensywniejszym dniem i właśnie wtedy na oficjalnym treningu nabawiłam się lekkiej kontuzji. Stłukłam kolano przy niefortunnym upadku. Liczę na to, że do startu wszystko będzie dobrze, bo na treningach moje układy wyglądały coraz lepiej.

– W Szczecinie mamy afrykańskie upały, a jaka pogoda jest w Glasgow?

– W Szkocji pogoda jest niestety brzydka. Zimno, 16 stopni Celsjusza i deszcz. Wszyscy mamy nadzieję, że się choć trochę poprawi…

– Czy nie smutno bez córeczki i męża, z którymi zwykle wyjeżdża pani na treningi i zawody?

– Smutno jest. Tęsknię za nimi bardzo, ale na szczęście dzisiejsza technologia pozwala nam prowadzić wideorozmowy, więc dajemy jakoś radę. Przy okazji serdecznie pozdrawiam z Glasgow wszystkich szczecińskich kibiców.

– Dziękujemy za rozmowę. ©℗ 

(mij)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Obserwator
2018-08-02 23:04:26
Skoro jest najlepsza w PL to w czym problem? Podatnik nie funduje jej wakacji jak w przypadku innych, mimo ze nie są najlepsi. Z sukcesami prowadzi klub gimnastyczny The Little Gym Szczecin. Wygrać ranking Pucharu Świata to faktycznie słaby wynik. 4 miejsce ME. Fakt medalu nie było, może dlatego ze trenerzy młodsi od niej a kierownik po angielsku niesprecha ;) przy powrocie do formy ze strony związku miała więcej kłód niż w polskich urzędach (ZUS i US) przy zakładaniu firmy. Robi to co kocha, umiesz lepiej - pokaz!!! P.S. Wróciła po urodzeniu dziecka. Cały Świat gimnastyczny ja podziwia, tylko w marni polacy zazdroszczą ze ktoś robi to co kocha i jeszcze może się z tego utrzymać...
as
2018-08-02 16:56:54
to uczestniczka wielkich imprez olimpiad,mśw, me .i tylko uczestniczka niestety.żadnych sukcesów.Może dlatego że jej celem jest tylko zakwalifikowanie sie do wielkiej imprezy i nic wiecej

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA