Ekstraklasa futsalu: REKORD Bielsko-Biała - POGOŃ '04 Szczecin 13:5 (7:3); 1:0 Popławski (2), 2:0 Popławski (3), 3:0 Alex Viana da Silveira Junior (4), 4:0 Prawucki (7 samobójcza), 4:1 Prawucki (8), 4:2 Prawucki (9), 5:2 Surmiak (10), 6:2 Alex Viana da Silveira Junior (16), 6:3 Jakubiak (19), 7:3 Bondar (20), 8:3 Marek (22), 8:4 Prawucki (23), 9:4 Gepert (28 samobójcza), 10:4 Budniak (32), 11:4 Marek (32), 11:5 Prawucki (33), 12:5 Surmiak (36), 13:5 Budniak (39).
POGOŃ ’04: Szklarz, Wilkosz - Kondiuch, Czyszek, Jakubiak, Prawucki, Przygórzewski, Czepielewski, Hirka, Gepert, Czajkowski, Maćkiewicz
W meczu z aktualnym mistrzem kraju, na drugim krańcu Polski, w Bielsku-Białej, oglądaliśmy istny festiwal bramek, ale niestety, częściej do siatki trafiali gospodarze, którzy już po siedmiu minutach prowadzili 4:0.
Czwartą, samobójczą bramkę, strzelił szczecinianin Prawucki, który jednak zrehabilitował się z nawiązką za ten kiks, bo później aż czterokrotnie umieścił piłkę w siatce Rekordu. Nie wystarczyło to jednak do odrobienia strat szczecińskiej ekipy.
- Szybko straciliśmy cztery gole, co ułożyło mecz na naszą niekorzyść, ale nie poddaliśmy się mistrzom Polski i zniwelowaliśmy straty do dwóch goli - powiedział szczecinianin Mateusz Jakubiak, grający drugi trener i autor jednego z goli. - Próbowaliśmy odrabiać straty, ale rywale nas wypunktowali, grając konsekwentnie swoją piłkę. Mimo porażki, wypracowaliśmy sobie wiele sytuacji strzeleckich, co napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami. ©℗ (mij)