Ekstraklasa futsalu: MKF SOLNE MIASTO Wieliczka - POGOŃ ’04 Szczecin 3:4 (0:1); 0:1 Jakubiak (8), 0:2 Kawczak (22), 0:3 Jurczak (35), 1:3 Skórski (37), 2:3 Cebula (38), 3:3 Cebula (38), 3:4 Maćkiewicz (40).
POGOŃ ’04: Koszmider, Szklarz - Jakubiak, Jurczak, Kawczak, Maćkiewicz, Cymański, Czepielewski, Chrzczon
Szczecińska zero-czwórka (choć występowała bez kontuzjowanych: grającego trenera Oktawiana Soleckiego oraz Geperta) zrehabilitowała się za porażkę sprzed tygodnia z Piastem Gliwice w Szczecinie aż 1:10, wygrywając wyjazdowy pojedynek z Solnym Miastem, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo, choć przez większą część meczu na to się zapowiadało.
Szczecinianie objęli prowadzenie w 8 minucie po strzale drugiego z grających trenerów Mateusza Jakubiaka i utrzymali je do końca pierwszej połowy, pod koniec której była przymusowa, około minutowa przerwa z powodu awarii zegara (przez całe spotkanie niesprawna była syrena akustyczna).
Po zmianie stron, po golach Kawczaka i Jurczaka, w 35 minucie było już 3:0 dla Pogoni ’04, więc wydawało się, że losy pojedynku są już przesądzone. Tymczasem w solną ekipę wstąpiły nadludzkie siły i w 37 minucie gospodarze strzelili pierwszą bramkę, po 22 sekundach drugą, a po kolejnych 25 sekundach - trzecią. W niecałą minutę (47 sekund) strzelili aż 3 bramki i wyrównali.
- Gdy straciliśmy wydawałoby się pewne zwycięstwo, chcieliśmy przynajmniej utrzymać remis, ale pojawiła się szansa na kontrę, więc nie zrezygnowaliśmy z okazji i na kilkadziesiąt sekund przed końcem gry udało się odzyskać prowadzenie - powiedział M. Jakubiak.
Nasza drużyna - do której po groźnej kontuzji powrócił Cymański, a do bramki po długiej przerwie Koszmider - wywozi więc z Wieliczki komplet cennych punktów.©℗ (mij)