Ekstraklasa futsalu: POGOŃ '04 Szczecin - RED DRAGONS Pniewy 1:3 (1:1); 1:0 Prawucki (20), 1:1 Kostecki (20), 1:2 Wachoński (36). 1:3 Kostecki (37).
POGOŃ '04: Szklarz - Kondiuch, Sapon, Czyszek, Jakubiak, Prawucki, Przygórzewski, Gepert, Maćkiewicz
Po pięknej serii trzech kolejnych zwycięstw szczecińska zero-czwórka w poniedziałkowy wieczór w Netto Arenie doznała trochę pechowej porażki, a losy pojedynku, transmitowanego na żywo przez telewizję SportKlub, rozstrzygnęły się w końcówkach pierwszej i drugiej połowy.
W 20 minucie szczecinianie objęli prowadzenie po strzale głową Prawuckiego, a trzeba dodać, że bramki zdobyte tą częścią ciała są w futsalu rzadkością. Goście wyrównali jednak pół minuty później, na sześć sekund przed końcem pierwszej połowy, z przedłużonego rzutu karnego, który zdaniem naszej ekipy był nieco problematyczny...
Po przerwie długo nie padały gole, choć w drugiej połowie obie drużyny miały sporo sytuacji i solidarnie po jednym strzale w słupek. W końcu Red Dragons zdołał objąć prowadzenie w 36 minucie i od tego czasu Pogoń ’04 wycofała bramkarza, grając już do końca z jednym zawodnikiem w polu więcej. Niestety, nie udało się wyrównać, a na domiar złego zespołowi z Pniew udało się posłać piłkę do pustej szczecińskiej bramki i trzecim golem ustalić wynik pojedynku. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser
