Ekstraklasowi piłkarze futsalowej Pogoni ’04 Szczecin przygotowują się obecnie do nowego sezonu w małej hali Netto Areny, a wcześniej trenowali na stadionie lekkoatletycznym przy ul. Litewskiej oraz na piaskowym boisku przy kortach przy al. Wojska Polskiego. Czekają jednak z utęsknieniem na powrót do remontowanej hali przy ul. Twardowskiego, co powinno nastąpić już wkrótce, gdyż prace wykończeniowe są już na etapie malowania linii.
– Czy trening na piasku jest korzystny dla piłkarzy grających na hali? – zapytaliśmy wiceprezesa klubu Mirosława Grycmachera.
– Zdaniem naszego ukraińskiego trenera Romana Smirnoffa jest bardzo odpowiedni do przygotowania fizycznego drużyny i w jego rodzinnym kraju tak właśnie przygotowuje się wiele zespołów. Dzięki temu udało się zorganizować spotkanie z dawnymi szczecińskimi mistrzami beach soccera, a w składzie plażowiczów zagrał znany głównie z występów w Pogoni Szczecin i Arce Gdynia, a obecnie reprezentujący Chemika Police Bartosz Ława oraz nasz były bramkarz Marcin Markiewicz. Ponadto wystąpili: Tomasz Wydmuszek, Arkadiusz Kondraciuk, Tomasz Podobas, Dawid Trzeźwiński i Adam Bogacz. Graliśmy cztery 15-minutowe kwarty, a w spotkaniu mogliśmy zobaczyć wiele ładnych bramek i niesamowitych parad bramkarskich. Wynik nie był najważniejszy, tylko dobra atmosfera oraz urozmaicenie treningu w trakcie przygotowań do sezonu. Zero-czwórka prowadziła 3:1, ale ostatecznie przegrała 7:10.
– Podał pan skład rywali, to prosimy o przedstawienie swojej drużyny z tego piaskowego pojedynku.
– Zagrało dwóch nowo pozyskanych zawodników, Karol Czyszek z FC Toruń i bardzo dobrze zbudowany Ukrainiec Oleksandr Hirka z Uraganu Iwano-Frankowsk. Jeśli chodzi o wzmocnienia, to wtrącę, że powrócił do nas ostatnio grający w Niemczech Bartosz Przygórzewski, który jednak w plażówce nie brał udziału, a dodam, że jest on strażakiem i właśnie taki ma pseudonim. Sporym wzmocnieniem powinno też być pozyskanie w miniony wtorek, z grających na trawie II-ligowych Błękitnych Stargard, napastnika Konrada Prawuckiego. Wracając zaś jeszcze do meczu na piasku, to wystąpił w nim także nasz grający asystent Mateusz Jakubiak oraz Daniel Szklarz w bramce, a ponadto: Daniel Maćkiewicz, Roman Kondiukh, Karol Czyszek, Daniel Czepielewski i Kacper Lipiński. W spotkaniu udziału nie wziął Mateusz Gepert, który obecnie jest w trakcie indywidualnych treningów po urazie z poprzedniego sezonu. Wkrótce na jakiś czas opuści Szczecin Karol Czyszek, który wyjeżdża do Ałmat na rozpoczynające się 19 sierpnia akademickie mistrzostwa świata.
– Mówiliśmy o wzmocnieniach, a przypomnijmy, kto opuścił zero-czwórkę przed wakacjami?
– Już pod koniec sezonu rozwiązaliśmy kontrakty z Oktawianem Soleckim, który był także szkoleniowcem, oraz Łukaszem Cymańskim. Po rozgrywkach nie przedłużyliśmy kontraktu z bramkarzem Łukaszem Koszmiderem. Po zakończeniu studiów w ramach programu Erasmus do domu powrócił Portugalczyk Peru. Za dużą stratę uważamy także zakończenie kariery przez Artura Jurczaka, ale w tym przypadku zadecydowały sprawy osobiste i fakt, że z uprawiania futsalu w naszym klubie nie da się utrzymać rodziny…
– Kiedy zainaugurujecie ligowe rozgrywki?
– Rozpoczniemy zmagania wyjazdowym spotkaniem z zespołem beniaminka Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 15 lub 16 września, a dokładny termin gospodarze muszą podać na dwa tygodnie przed rozgrywkami. W Szczecinie po raz pierwszy wystąpimy w II kolejce 29 lub 30 września, podejmując Gattę Active Zduńska Wola.
– O co będziecie walczyć w nowym sezonie?
– Nasz cel to bezstresowe utrzymanie i walka o środek tabeli oraz ogrywanie młodzieży, a pomocna w tym też będzie współpraca z jedną ze szczecińskich szkół, popularną „kolejówką”, której uczniowie zostali niedawno wicemistrzami Polski.
– Dziękujemy za rozmowę. ©℗
(mij)