EKSTRAKLASA FUTSALU: POGOŃ ’04 Szczecin - REKORD Bielsko-Biała 1:4 (0:3); 0:1 Polasek (5), 0:2 Biel (11), 0:3 Marek (17), 0:4 Vakhula (24), 1:4 Bugański (29).
POGOŃ ’04: Lasik - Bugański, Jakubiak, Jonczyk, D. Solecki, Gepert, Jurczak, Kubik, Maćkiewicz
Lider tabeli z Bielska-Białej pokazał, że wpadka we własnej hali sprzed tygodnia (jedyna porażka w całych rozgrywkach) była jedynie przysłowiowym wypadkiem przy pracy, a aktualna forma Rekordu jest na miarę przodownictwa w tabeli.
Już po pięciu minutach gry goście objęli prowadzenie po strzale Polaska, a sześć minut później rezultat podwyższył Biel. Gdy w końcówce Marek zdobył trzecią bramkę, można było sądzić, że mecz jest już praktycznie rozstrzygnięty.
- Przewaga Rekordu była widoczna, bo to bardzo dobry zespół i nieprzypadkowo zajmuje I miejsce w ligowej tabeli - powiedział prezes Pogoni ’04 Szczecin Krzysztof Bober. - Nasz zespół nie załamał się jednak 3-bramkowym prowadzeniem rywali do przerwy i po zmianie stron zagrał naprawdę dobrze. Drugą połowę zremisowaliśmy, lecz brakowało szczęścia w sytuacjach podbramkowych, bo mogło być jeszcze lepiej, a tak pozostaje żałować wysokiego wyniku...
W hali przy ul. Twardowskiego mecz futsalu zgromadził komplet kibiców (ponad tysiąc) co dobrze wróży klubowi, który boryka się z coraz większymi kłopotami finansowymi. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser