Na turniej piłkarski w Kiberze, slumsie w kenijskim Nairobi potrzeba przynajmniej 15,5 tys. złotych. Większość tej kwoty została już zebrana, ale warto dołożyć do niej także swój grosz. Od ośmiu lat zawody, na które czekają setki dzieciaków, zawsze się odbywały. Teraz miały zostać odwołane, bo nie przyznano im dofinansowania. Ale dzięki pomocy Polaków, młodzi Kenijczycy mają szansę zagrać!
Na co potrzeba środków? Na wyżywienie dla ok. 900 uczestników turnieju, zakup profesjonalnej apteczki, nagród dla zwycięzców, profesjonalnych piłek.
Jak piszą wolontariusze, którzy uruchomili akcję zbierania pieniędzy: „Turniejowi towarzyszą również warsztaty edukacyjne pod hasłem Life Skills, w których uczestniczą wszyscy młodzi piłkarze i piłkarki. W tym roku mają one dotyczyć trzech zagadnień: Jak być dobrym liderem? Jak rozwiązywać konflikty na tle etnicznym? Jak dbać o własne zdrowie?
Na pomysł, by Polacy poprzez internet zebrali niezbędne finanse wpadła grupa wolontariuszy: Olga Antonowicz-Cyglicka, Robert Cyglicki, Milena Antonowicz, Magdalena Noszczyk, Ben Ooko. Ale o tym, że na portalu PolakPotrafi.pl trwa zbiórka powiadomił nas młody piłkarz Świtu Skolwin, Bartosz Bartłomiejszyk.
- Tak jak my Polacy marzymy o wielkiej grze podczas Euro 2016 we Francji, tak tamtejsze dzieciaki marzą jedynie o wzięciu udziału w turnieju i podjęciu próby wydostania się ze slumsów i biedy tam panującej. Dla nas Polaków, Europejczyków jedna złotówka, czy też pięć złotych nie jest jakimś wielkim wydatkiem. Do zorganizowania turnieju nieco brakuje, ale wspólnymi siłami jesteśmy w stanie szybko pomóc w organizacji - napisał w mailu szczeciński zawodnik.
Kibera to ogromny slums w stolicy Kenii, na powierzchni 2 km2 mieszka prawie milion osób! W piątkowe południe na turniejowym koncie było niemal 14 tys. zł.
By przelać pieniądze (liczy się każda złotówka!) i dowiedzieć się szczegółów o turnieju, należy wejść na stronę internetową www.polakpotrafi.pl/projekt/dzieciecy-turniej-pilkarski. ©℗ (kol)
