Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

FEN już za nami. Kolejna gala w Szczecinie?

Data publikacji: 01 sierpnia 2015 r. 11:23
Ostatnia aktualizacja: 01 sierpnia 2015 r. 12:14
FEN już za nami. Kolejna gala w Szczecinie?
 

MMA. FEN 8 Summer Edition, który w piątkową noc odbył się w Kołobrzegu już za nami. Sześć z dziesięciu walk zakończyło się już w pierwszej rundzie. Do tej statystyki przyczyniły się występy zawodników reprezentujących nasze województwo. Następny FEN odbędzie się prawdopodobnie w Szczecinie.

W walce w kategorii do 77 kg pochodzący z Białogardu Rafał Lewoń po 1 minucie i 45 sekundach wygrał poprzez duszenie gilotynowe z Michałem Golańskim.

Efektownie zakończył swoją walkę gryficzanin Mateusz „Chińczyk” Rębecki. W narożniku oprócz trenera Piotra Bagińskiego grappler miał jeszcze Michała Materlę, który żywo reagował na to, co dzieje się w ringu. „Nie siłuj się Chińczyk!”, „Spokojnie!” - krzyczał mistrz KSW do klubowego kolegi. Berserker posłuchał rad, zdominował rywala w parterze i zakończył walkę efektownie poddając przeciwnika balachą.

Sporo zawirowań było w związku z walką Macieja Różańskiego. Wobec kontuzji rywala na ostatnią chwilę ściągnięto Alexa O’Toole’a. Anglik bez respektu ruszył na szczecińskiego berserkera. M. Różański przetrzymał natarcie, skontrolował rywala w parterze i zniszczył ciosami na głowę. Było to najszybsze zwycięstwo na tej gali, bo walka trwała o dwie sekundy krócej niż pojedynek Lewonia.

W kolejnych walkach Akop Szostak po krwawym młócce wygrał przez jednogłośną decyzję sędziowską z Łukaszem Borowskim, Paweł Żelazowski w drugiej rundzie prawym sierpowym powalił na deski pochodzącego z Koszalina Artura Piotrowskiego, Albert Odzimowski pokonał Norwega Emila Webera Meeka przez TKO w drugiej rundzie, a w walce wieczoru stoczonej na zasadach K-1 po ciężkim i wyrównanym boju Tomasz Sarara decyzją sędziów pokonał Andre Schmelinga.

Show skradła jednak walka Romana Szymańskiego z Poznania z Pawłem Kiełkiem z Olsztyna, jednym z największych talentów polskiego MMA. Szymański od początku starcia dominował i zasypywał rywala ciosami. Niewiele brakowało, żeby skończył przeciwnika już w pierwszej rundzie balachą, ale rozległ się gong obwieszczający koniec rundy. Kiełek oddawał plecy, a jego próby kopnięć z półobrotu Szymański z łatwością unikał i kontrował doskonałymi obaleniami. Zawodnik Berkutu Arrachionu Olsztyn musiał pogodzić się z pierwszą porażką na zawodowym ringu. - Mam nadzieje, że ta przegrana nie zaważy na mojej karierze i dalej będę się rozwijał - mówił 19-latek po walce.

Kolejna gala FEN odbędzie się najprawdopodobniej w Szczecinie. Jak zdradził po gali Paweł Jóźwiak, prezes organizacji - negocjacje z władzami miasta są na dobrej drodze i lada dzień powinna zapaść decyzja. Ustalono już też termin: 6 listopada. ©℗

Tekst i fot. Bartosz TURLEJSKI

Na zdjęciu: Tomasz Sarara, który w walce wieczoru pokonał Andre Schmelinga.

Szersza relacja o gali FEN we wtorkowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego".

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA