W niedzielę na kołobrzeskim ringu odbyły się kolejne walki Młodzieżowych Mistrzostw Europy w boksie. W ringu zaprezentowało się czterech polskich pięściarzy. Dwóch z nich wygrało swoje pojedynki i awansowało do kolejnej rundy.
Wydarzeniem dnia była walka zawodnika z pobliskiego Koszalina Konrada Kozłowskiego, rywalizującego w wadze do 75 kg. Zawodnik Fight Club Koszalin był żywiołowo dopingowany przez publiczność i pokonał jednogłośnie na punkty Vylautasa Balsysa z Litwy.
Do II rundy awansował też Patryk Urbański rywalizujący w wadze do 64 kg. Pięściarz Gwardii Wrocław był wyraźnie lepszy od Borissa Batavinsa z Łotwy. Walka trwałą niepełne trzy rundy, bowiem Polak wygrał przez TKO.
– Najgorsze, co może przydarzyć się bokserowi, to przegrać pierwszą walkę – powiedział po wygranym pojedynku Patryk Urbański. - Jedziesz na mistrzostwa, błyskawicznie odpadasz i siedzisz ten tydzień, bezustannie czując wielki żal. Bardzo się cieszę, że udało mi się zwyciężyć, choć i tak uważam, że w mojej walce było dziś za dużo chaosu. Wyszedłem na ring i chciałem rozszarpać przeciwnika, a powinienem podejść do tego z zimną głową. Na szczęście będę walczył w Kołobrzegu dalej, więc będzie okazja, aby to poprawić.
Porażki ponieśli inni reprezentanci Polski. Adam Pluskowski (waga do 52 kg) przegrał z Andrijem Tyszkowcem z Ukrainy, natomiast Michał Soczyński w wadze do 81 kg. w swoim drugim pojedynku przegrał z Sandro Poletanem z Bośni i Hercegowiny.
W poniedziałek w ringu zaprezentuje się trzech kolejnych polskich pięściarzy.