Od początku września w całej Polsce z objawami grypy i chorób grypopodobnych do lekarzy trafiło blisko 3 mln osób, czyli aż 12 proc. więcej niż w sezonie poprzednim, 103 osoby zmarły, ponad 12 tysięcy wymagało hospitalizacji wynika z danych NIZP PZH. Co gorsze grypa coraz częściej atakuje dzieci, dla których choroba jest szczególnie groźna.
- W oddziale pediatrycznym, którym kieruje widzimy bardzo dużo zachorowań na grypę u dzieci, jest ich zdecydowanie więcej niż było w zeszłym roku. Tylko w zeszłym roku mieliśmy potwierdzone trzy przypadki zgonów spowodowanych chorobą, w tym roku już jeden. Z mojego oddziału jedno dziecko było hospitalizowane w Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, a powikłaniem było uszkodzenie wielonarządowe z małopłytkowością, czyli przebieg był bardzo ciężki – mówi newsrm.tv prof. Teresa Jackowska konsultant krajowy w dziedzinie pediatrii, ekspert OPZG.
Jak pokazują badania niemowlęta wymagają hospitalizacji z powodu grypy równie często jak osoby starsze chorujące przewlekle. Grypa jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci, gdyż jej efektem mogą być bardzo groźne powikłania jak np. zapalenie ucha środkowego, czy ciężkie zapalenia płuc.
- Niestety świadomość zagrożenia w Polsce jest nadal niska, niespełna 4 proc. społeczeństwa się szczepi. Dzieci mogą być zaszczepione dopiero powyżej 6 miesiąca życia. U małych dzieci w pierwszym półroczu stosuje się strategię kokonową, czyli szczepimy wszystkich, którzy żyją w otoczeniu danego dziecka i to jest najskuteczniejsza profilaktyka – dodaje prof. Teresa Jackowska.
Jak wynika z danych zebranych w ramach Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy sezon epidemiologiczny 2014/2015 zakończył się wynikiem ponad 3,7 mln zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Szacuje się też, że z powodu grypy, na świecie, co roku z powierzchni ziemi znika 500 000 miasto.
Źródło: newsrm.tv