W piątek (2 października) szczecińska Szkoła Podstawowa nr 3 będzie hucznie obchodziła swoje 70. urodziny. Uczniowie i nauczyciele zapraszają na to świętowanie wszystkich absolwentów szkoły i byłych pracowników przy ul. Reymonta. Tu zaznaczmy, że 70 lat temu nowy rok szkolny rozpoczęło 16 uczniów, a w tym roku ponad 350 dzieci.
Dzieje szkoły na Pogodnie rozpoczęły się w 1927 roku w okresie, gdy Szczecin należał do Niemiec - wtedy powstały plany architektoniczne Grundschule. Pierwsi uczniowie pojawili się tu dziesięć lat później:
- To była najbardziej higieniczna szkoła w mieście, bowiem w każdej sali zainstalowano umywalkę. To była nowość na ówczesne czasy - opowiada obecna dyrektorka placówki Joanna Czyż. - W czasie okupacji w jednym z budynków szkolnych umieszczono szpital polowy. Dotarliśmy do dokumentów, że nauka odbywała się w szkole do 1944 roku, potem działania wojenne uniemożliwiły dalsze lekcje.
Od początku SP 3 współistniały dwa budynki szkolne przy ul. Reymonta. 2 listopada 1945 roku w tym mniejszym zabrzmiał pierwszy dzwonek (obecnie jest tu Gimnazjum nr 1). Szkoła otrzymała numer 3, a pierwszych uczniów było szesnastu (w ciągu roku doszli kolejni). Zaraz potem pojawiły się różne zawirowania w numeracji podstawówki:
- W tamtym okresie w śródmieściu funkcjonowały już SP 1 i SP 2 - opowiada dyr. Czyż. - Wkrótce numer 3 został oddany placówce przy al. Piastów, ponieważ był to czas, gdy tworzono Szkoły Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Wtedy SP 3 dostał numer 27. To było w 1953 roku. Kiedy na Pogodnie przybywało dzieci, zdecydowano odbudować drugi, bardziej zdewastowany budynek szkolny. Otrzymał on numer 10. Numer 3 wrócił na Pogodno kilka lat później. Ale obecna „trójka" była kiedyś „dziesiątką". Ja kończyłam SP 3, ale starszy ode mnie szwagier zaczynał SP 10, a kończył SP 3. W 1970 SP 3 „wchłonęła" SP 10, już pod nazwą Szkoła Podstawowa nr 3, mając wtedy dwa budynki - obecnej „trójki" oraz Gimnazjum nr 1 (budynek został oddany gimnazjum w 1999 roku w okresie reformy oświatowej - przyp. red.).
Skarbnicą wiedzy o historii szkoły - i oświaty w ogóle - okazała się praca magisterska prawdopodobnie jednej z dawnych nauczycielek „trójki". Można z niej się dowiedzieć choćby, że pod koniec lat 50. w klasie 1 było aż dziewięć lekcji tygodniowo języka polskiego, cztery - matematyki, dwie - wuefu. Z kolei w klasach starszych uczniowie mieli zdecydowanie więcej godzin lekcyjnych, np. w 4 klasie - 9 lekcji języka polskiego i 6 - matematyki:
- W tej pracy jest mowa o dożywianiu dzieci - opowiada dyr. Czyż. - Nie ma tu nic o tym, skąd brano na to pieniążki. Ale napisano, że gotowaniem, z braku środków, zajmowali się rodzice. Dopiero w latach pięćdziesiątych zatrudniono kucharki. Obecnie kuchnia nadal funkcjonowała, gotujemy zdrowe obiady dla naszych uczniów.
***
Uroczystości jubileuszowe rozpoczną się w piątek mszą św. o godz. 9 w kościele pw. Świętego Krzyża, o godz. 11.30 rozpoczną się obchody jubileuszowe w sali gimnastycznej, podczas których wystąpi absolwent „Trójki" - Ryszard Leoszewski, lider grupy Sklep z Ptasimi Piórami, a także zostanie pokazany spektakl na podstawie „Balladyny" Słowackiego. Od godz. 13 będzie można zwiedzać szkołę, obejrzeć kroniki szkolne, wystawę prac uczniowskich, wpisać się do księgi pamiątkowej, spotkać z kolegami z dawnych lat. ©℗
Monika GAPIŃSKA
Na zdjęciu: Oto archiwalne zdjęcie uczniów SP 3. Może ktoś z Państwa rozpozna na nim siebie albo znajomych, bądź bliskich?
