Jest znakomitym nauczycielem i wychowawcą. Dziś po 33 latach pracy w zawodzie przyznaje, że wciąż jej się chce rozwijać i poszukiwać nowych metod pracy. Dodatkowo uskrzydla ją prestiżowa nagroda „Belfer na szóstkę” 2016/2017 roku, którą Małgorzata Dynakowska, nauczycielka nauczania wczesnoszkolnego w Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej I stopnia w Szczecinie, została niedawno uhonorowana.
Robi ze swoimi uczniami cuda. Organizuje „Rundki bez przymusu”, czyli dyskusje na ważne tematy, w których wypowiadają się tylko chętni. Jej szuflady złości i karteczki złości pomagają uczniom w rozładowaniu napięcia. Jest autorką programu psychoedukacyjnego „Nauczę się żyć ze złością i agresją”. – Agresja jest dziś wszechobecna, nie uciekniemy od niej, dlatego należy się nauczyć z nią radzić, znaleźć taką metodę, która pozwoli ją rozładować – mówi Małgorzata Dynakowska.
W swych metodach pracy wykorzystuje bajki terapeutyczne. Bajkoterapię uważa za cudowny lek na różne trudne sytuacje. W oparciu o te założenia z inicjatywy nauczycielki OSM Anny Jasiulewicz na terenie szkoły powstają „ciche kąciki”, służące obcowaniu z książką. Kiedy uczniowie pytają: „Proszę pani, czy dzisiaj będziemy czytać?”, odpowiada, że postara się lekcji zbyt nie przedłużać, żeby jeszcze został czas na czytanie.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 30 czerwca 2017 r.
Elżbieta Kubera
Fot. Ryszard Pakieser