26 marca przypadała setna rocznica urodzin Adama Giedrysa, szczecineckiego astronoma amatora, z zawodu krawca. A. Giedrys cieszył się wielkim poważaniem astronomicznych środowisk naukowych, mimo iż był w tej dziedzinie samoukiem.
Adama Giedrysa ceniły środowiska uniwersyteckie w Europie i USA, z jego zdaniem liczyła się NASA. Jako pierwszy Polak otrzymał z NASA próbkę gruntu księżycowego z misji Apollo 11 z 1969 roku, która – poza wielkimi ośrodkami naukowymi – prezentowana była tylko w Szczecinku, w 1971 roku.
– Życiorys ojca jest przebogaty – mówi prof. Stefania Giedrys-Kalemba. – Urodził się koło Wilna. Podczas wojny związany był ze Związkiem Walki Zbrojnej, a następnie z Armią Krajową. Był zakonspirowanym łącznikiem i działał pod pseudonimem „Benhal” w VII batalionie 77. pułku piechoty AK dowodzonego przez mjr. Jana Piwnika „Ponurego”. Za działalność tę został odznaczony „Medalem Wojska” Rządu RP w Londynie.
Po wojnie osiedlił się w Szczecinku, gdzie ukrywał się przed Służbą Bezpieczeństwa i NKWD pod przybranym nazwiskiem Stanisław Błasiński. Został skazany na 5 lat więzienia za przechowywanie broni w drugim procesie członków Bojowego Oddziału Armii (BOA) w Szczecinku. Pobyt w więzieniach (Szczecin, Wronki, Siedlce, Warszawa) przypłacił ciężkim rozstrojem zdrowia.
Astronomią zainteresował się w więzieniu, a potem w okresie rekonwalescencji pogłębiał swoją wiedzę. W celu obserwacji gwiazd zbudował, ze szkieł okularów i okularu z mikroskopu, pierwszą własną lunetę według pomysłu Galileusza, potem skonstruował dwa teleskopy typu Newtona, o średnicy lustra 125 mm i 250 mm. ©℗
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 27 marca 2018 r.
Tekst i fot. (bar)
Na zdjęciu: W setną rocznicę urodzin Adama Giedrysa na ścianie domu, w którym mieszkał i pracował odsłonięto tablicę pamiątkową. W uroczystości uczestniczyła córka słynnego astronoma samouka, prof. Stefania Giedrys-Kalemba.