Owacjami na stojąco zakończył się w sobotę (31 maja) koncert przygotowany z okazji 10-lecia Szkoły Muzycznej I stopnia w Gryfinie. Uroczystość odbyła się w auli miejscowej Szkoły Podstawowej nr 3, bo artystyczna placówka do dziś nie ma własnej siedziby. Planowano dla niej miejsce najpierw w budynku byłej siedziby komendy policji (przy Grunwaldzkiej), później w obiekcie po PEC (przy Targowej), ale jest nadzieja, że obiecany teraz dla tej szkoły Pałacyk pod Lwami to już ostateczna wersja, zwłaszcza że rozpoczęto jego modernizację „z adaptacją i zmianą sposobu użytkowania na potrzeby szkoły muzycznej”. Na ten projekt udało się gryfińskiej gminie pozyskać prawie 20 mln zł dofinansowania.
Jubileuszowe wydarzenie kolejny raz potwierdziło, że powołanie do życia w Gryfinie szkoły muzycznej to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Po części oficjalnej, z mnóstwem życzeń i podziękowań, rozpoczął się koncert, w którym wystąpili uczniowie – obecni i byli – ich nauczyciele i zaproszeni goście. To była wyśmienita uczta duchowa, chapeau bas!
Gratulowano całej szkolnej społeczności – młodym artystom, ich nauczycielom i rodzicom uczniów. Obecnie placówką kieruje Kacper Trębacz, a zakładała ją Anna Główczyńska (również obecna na jubileuszowej uroczystości), z którą kilka lat temu rozmawialiśmy.
- Wiadomo, nie wszyscy będą kontynuować artystyczną edukację, ale we wszystkich muzyka zostanie. Wiem z doświadczenia, że raz zaszczepiona w człowieku miłość do instrumentu zostaje z nim na zawsze, często wpajana jest później kolejnemu pokoleniu. Rośnie wyedukowany świadomy odbiorca kultury wysokiej – powiedziała wówczas A. Główczyńska.
„Kurier Szczeciński” przyłącza się do życzeń i gratulacji z okazji jubileuszu 10-lecia Szkoły Muzycznej I stopnia w Gryfinie.
Tekst i fot. (akme)
