Wyjątkowe jasełka odbyły się w czwartek w szczecińskim Gimnazjum nr 15. Otóż w spektaklu grali nie tylko uczniowie, ale głównie nauczyciele i inni pracownicy szkoły, choćby panie z księgowości, woźni, konserwator... Organizatorzy postarali się również, by role były dobrane w niekonwencjonalny sposób - ot, choćby ksiądz, uczący na co dzień religii w gimnazjum, wcielił się w postać diabła (i do tego takiego, którego obecność zapowiada muzyka z filmu „Ojciec chrzestny"). Były i inne ciekawostki, np. płaczu Jezuska nie był w stanie nikt ukoić, nawet wspólne intonowanie kołysanki. Aż w końcu udało się to ... dyrektorowi szkoły, który oczywiście zaśpiewał maleństwu. Brawa dla wszystkich aktorów i realizatorów spektaklu, za ciekawe pomysły, wyobraźnię i kreatywność! ©℗
(MON)
Fot. Dariusz GORAJSKI