W sprawie powrotu dzieci z klas 1-3 do szkół brane pod uwagę są dwie opcje - przedłużenie aktualnych obostrzeń i nauka zdalna albo uruchomienie nauki stacjonarnej w dwóch województwach najmniej obciążonych pandemią, czyli w świętokrzyskim i małopolskim - powiedział szef MZ Adam Niedzielski.
Oznacza to, że niezależnie od tego, na którą z opcji zdecyduje się rząd, w województwie zachodniopomorskim wszyscy uczniowie nadal będą mieć zdalne lekcje. Nasz region w ostatnim czasie znajduje się w czołówce zachorowań koronawirusowych w kraju. W poniedziałek był na drugim miejscu po województwie mazowieckim, a biorąc pod uwagę liczbę zakażeń SARS-CoV-2 na 10 tys. mieszkańców, jest u nas najgorzej ze wszystkich regionów.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji i nauki stacjonarne funkcjonowanie szkół, poza pewnymi wyjątkami, zostało ograniczone do 3 stycznia 2021 r. Od 23 grudnia ub. r. do 3 stycznia uczniowie mieli przerwę świąteczną. Od 4 do 17 stycznia trwają ferie zimowe, w jednym terminie dla wszystkich uczniów w całym kraju.
Minister zdrowia, który w poniedziałek uczestniczył w posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia, powiedział później dziennikarzom, że rozważane są dwie opcje, jeśli chodzi o decyzję w sprawie powrotu uczniów klas 1-3 do szkół. Pierwsza to - jak mówił - przedłużenie aktualnych obostrzeń z uruchomieniem szkół w trybie nauki zdalnej.
- Druga opcja, która pojawiła się w piątek na posiedzeniu Rady (Medycznej) dotyczy ewentualnego uruchomienia nauki w klasach 1-3, ale tylko w tych regionach, które w tej chwili wydają się najmniej obciążone dolegliwością pandemii - takie dwa województwa w tej chwili to jest województwo małopolskie i świętokrzyskie - powiedział Niedzielski.
Minister podkreślił, że decyzja ws. szkół będzie opierać się nie tylko na dziennej liczbie nowych zakażeń w Polsce.
- Będziemy również brali pod uwagę to, co się dzieje dookoła, bo trudno myśleć, że będziemy zieloną wyspą, w sytuacji, kiedy wszędzie dookoła - w Niemczech, Czechach, Wielkiej Brytanii szczególnie dzieją się rzeczy, które wskazują już na uruchomienie trzeciej fali - zaznaczył minister zdrowia.
Szef KPRM Michał Dworczyk pytany w poniedziałek programie "Tłit" Wirtualnej Polski, kiedy dzieci wrócą do szkół, przekazał, że "w najbliższych godzinach proszę się spodziewać komunikacji w tej sprawie". "Będziemy przedstawiać decyzje, które w tej kwestii zostały podjęte" - oświadczył.
(red, PAP)