Agresja – niekoniecznie fizyczna, ale też słowna, kojarzona z cyberprzestrzenią – to najczęściej wskazywany problem związany z bezpieczeństwem w szkołach – twierdzi minister edukacji Anna Zalewska.
– Problemów związanych z bezpieczeństwem w szkołach jest rzeczywiście bardzo dużo. Najczęściej wskazywanym problemem jest agresja. Niekoniecznie agresja fizyczna, ale właśnie słowna, ta kojarzona z cyberprzestrzenią. Programów profilaktycznych w systemie jest bardzo dużo – powiedziała Zalewska. – Chcemy spojrzeć, jak szkoły wykorzystują te programy i jak one działają, zmieniają postawy uczniów. Chcemy wychowywać dziecko w przedszkolu, szkole, uczyć go odpowiedzialności, współpracy, szacunku i często zwyczajnie kultury – wspierać w tym wychowaniu rodzica.
Cała ogólnopolska debata na ten temat zakończy się 27 czerwca w Toruniu. Minister pytana m.in. o kwestie przyszłości gimnazjów prosiła o poczekanie do tego terminu na informacje o przyszłości polskiego szkolnictwa.
– Toczą się dyskusje i jest debata społeczna na temat systemu edukacji, podstaw programowych i etapów kształcenia. 27 czerwca pokażemy jak zmienić ten system. To, co dla nas ważne to czteroletnie liceum. Nie możemy pozwolić na to, by liceum było wyłącznie kursem przygotowującym do matury – podkreśliła Zalewska. – W tej chwili to nauczyciele, dyrektorzy i samorządowcy wskazują na wady systemu, wskazują w jaki sposób ten system zmieniać – również w zakresie bezpieczeństwa. Dyskutujemy i bardzo intensywnie słuchamy, wszystko jest skrzętnie notowane.
Jak dodała, w ministerstwie edukacji często nie ma już dystansu do różnego rodzaju przepisów. Z kolei „nauczyciele, dyrektorzy, samorządowcy na co dzień mają do czynienia np. z problemem jak zapewnić bezpieczeństwo w szkole”, dlatego trzeba ich wysłuchać. (pap)
Fot. EPA/ATTILA BALAZS