W ramach Przeglądu Kina Aktywistycznego Trafostacja Sztuki w Szczecinie zaprasza w sobotę (9 marca) na reportaż Marii Malinowskiej „Strajk kobiet trwa”. Początek seansu o godz. 18.
Film przedstawia historię pracownic poznańskich żłobków publicznych, które w 2011 roku rozpoczęły trwającą do dziś walkę przeciwko prywatyzacji instytucji, a także o poprawę warunków pracy i wyższe płace. Kwestie pracownicze stały się jednak punktem wyjścia do szerszych działań na rzecz uznania wartości i godnego opłacania pracy w sfeminizowanych sektorach oraz o korzystniejszy podział środków z budżetu miasta. Poznanianki łączą walkę o kwestie socjalne (warunki pracy i poziom płac) z walką o prawa kobiet (powszechny dostęp do antykoncepcji oraz bezpiecznej i legalnej aborcji, bezpłatnej opieki nad dziećmi oraz społeczne poszanowanie wartości pracy domowej).
(KK)
Fot. Dariusz Gorajski
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
czyli
2019-03-12 17:37:56
NIE GOTUJĄ , nie sprzątaja , nie pracują , nie kochają - to po co one komu ?
@teść pasierba
2019-03-12 12:18:18
no tak, tylko ja to ma się do "wybór należy do mnie"? Przecież to jest dość proste - zamiast "leczyć ciąże" (aborcja/terminacja) lepiej jej zapobiegać (podwiązując jajowody) - rozumiem co napisałeś ale nie rozumiem zachowania protestujących kobiet. Ich ciała wolna droga - podwiązanie jajowodów to właściwe rozwiązanie problemu i jedyne sensowne z etycznego punktu widzenia. Swoja droga nie rozumiem dlaczego sądy nie zasądzają badania DNA - przecież to ważny interes dziecka tak biologiczny (ojciec może być dawca organu) jak i psychiczny (dziecko ma prawo do poznania tożsamości biologicznego ojca).
Sąd chyba ma obowiązek dbać o interes dziecka a nie matki czy ojca biologicznego?
Jarun
2019-03-12 09:12:32
Co za stwór podeszły wiekiem, Co kobietą być już przestał, A nigdy nie był człowiekiem, Ciągle lezie na piedestał."?
teść pasierba do "nierozumiejącego"
2019-03-11 20:30:30
"Nie rozumiem dlaczego kobiety nie podwiązują sobie jajowodów?"...Wyjaśniam; - ponieważ są cwane. Wyobraź sobie "podwiązaną" po szybkim numerze lub gdy charaktery nie odpowiadają itp. - mówisz "do widzenia", kwiatki na pocieszenie i sprawa załatwiona. U "niepodwiązanej" zaczyna się od; - jestem w ciąży, pobierzemy się? (to drugie jest zależne od grubości twego portfela). Na sugestię "jeszcze nie teraz" zaczyna się beczenie (już mnie nie kochasz!) i ostatecznie wyliczanie kosztów na takiego który "potrafi" lub na wyjazd za granicę.... Znam takich, którzy po "luba na wycieczce" płacili kilkanaście lat zanim mogli zrobić test DNA (dobro dziecka i "wściekła macica" nie wyraża zgody). Uważam iż natychmiast po urodzeniu dziecka przez "wściekłe macice" powinien być obowiązkowy test DNA i uznanie ojcostwa lub nie. W wypadku na "nie" jest możliwość adopcji i obowiązków z tejże wynikających.
Jarun
2019-03-11 10:39:48
Ta pani z napisem "macica..." widać ma jakiś problem natury seksuologicznej, a może psychicznej? Ekshibicjonizm nie wykluczam.
Skonczy sie tak jak w USA
2019-03-11 02:25:54
Mężczyźni zaczną pozywać kobiety i lekarzy dokonujących aborcji.
Nie rozumiem dlaczego kobiety nie podwiązują sobie jajowodów?
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.