Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Zobacz przed remontem! Przy Pocztowej powstanie przestrzeń dla kultury

Data publikacji: 18 stycznia 2020 r. 18:48
Ostatnia aktualizacja: 19 stycznia 2020 r. 10:29
Zobacz przed remontem! Przy Pocztowej powstanie przestrzeń dla kultury
 

Przed wojną był tu sklep rzeźniczy, a po 1945 roku również odbywała się tutaj sprzedaż mięsa. Prawdopodobnie sklep mięsny funkcjonował w tym miejscu do lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. W kolejnych latach sprzedawano tu artykuły papiernicze, następnie antyki, a jeszcze później ktoś miał tutaj składzik. Przez parę lat lokal przy Pocztowej 19 w Szczecinie stał pusty. Teraz będzie tu „przestrzeń kultury z kawą, ciastem, miejscem na spotkania, wystawy, książki” – jak opowiada właścicielka Monika Szymanik, która przyznaje, że dla niej ten lokal to magiczne miejsce, w którym zakochała się od pierwszego wejrzenia.

W niedzielę (19 stycznia) będzie można obejrzeć lokal przy ulicy Pocztowej 19, w godz. 12-15.

– Zapraszam najserdeczniej na pierwsze spotkanie jeszcze przed remontem – zachęca właścicielka. – Chciałabym, abyście mogli zobaczyć to wnętrze przed, w trakcie i po remoncie. Na tym wydarzeniu odbędzie się wyprzedaż mojego dobytku z przeznaczeniem na remont tej przestrzeni. Będzie także moja książka "Kamienica w lesie", kalendarze i kartki. Spotkanie osłodzą nam przepyszne bezy Hani Komór i będzie pyszna kawa od „Cafe Berlin”.

Oryginalna dziewiętnastowieczna posadzka, bogato zdobione secesyjne drzwi, stare płytki na ścianach, które zachwycają jeszcze przed renowacją, szafa wbudowana w ścianę.

– Krok po kroku odkrywam w tym wnętrzu kolejne piękne elementy. To odkrywanie jest absolutnie fascynujące – mówi M. Szymanik. – Okazało się choćby, że pod farbą na ścianach są piękne kafelki. Prawdopodobnie pochodzą, podobnie jak posadzka, z okresu wybudowania kamienicy, czyli z końca XIX wieku. Dzięki pomocy przyjaciół, znajomych i mediom społecznościowym udało mi się ustalić, że dolne płytki na ścianie zostały wyprodukowane w fabryce w Miśni. Tak wynika z sygnatury na tylnej stronie kafelków. Z kolei te górne kafle prawdopodobnie wyprodukowane zostały przez fabrykę Villeroy&Boch (zajmującą się produkcją wyrobów ceramicznych od XVIII wieku – przyp. red.). Tak twierdzi moja znajoma, która pracuje w tej firmie. Ściany w tym miejscu są gwiazdą i pozostaną w całości wyeksponowane. Nic ich nie może przysłonić. Długo na to czekały – dodaje właścicielka lokalu.

Jak mówi Monika Szymanik, zgodnie z jej optymistycznymi planami, lokal przy ulicy Pocztowej zostanie otwarty wiosną, a jeśli to się wtedy nie uda, to na pewno zrobi wszystko, by ruszył przed wakacjami. Na razie trzeba tu przeprowadzić remont, również w części piwnicznej. ©℗

(MON)

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

pomyśl
2020-01-19 09:41:43
Do "No tak" - Stara Rzeźnia na Łasztowni też była zapleczem rzeźni, a dzisiaj jest kwitnącym centrum kultury... Pani Moniko - nie dajmy się malkontentom, niech siedzą na starej kanapie, przed telewizorami...
No tak
2020-01-18 19:08:49
Czyli kawa w rzeźni? Super!!!! zwierzęce zwłoki na hakach to byłby super wystrój tego miejsca a pod nimi goście piją kawę!!! SUPER SPRAWA!!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA