Zaduszki Teatralne odbyły się w poniedziałkowy (14 listopada) wieczór w Kościele Św. Dominika w Szczecinie. Wspominano zmarłych ludzi teatru, a po mszy w ich intencji, odbył się tradycyjny koncert w wykonaniu artystów scen szczecińskich.
Głównym organizatorem Zaduszek Teatralnych był szczeciński oddział Związku Artystów Scen Polskich. Jego przewodniczący Mirosław Kosiński przypomniał, że człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. Wymienił ludzi teatru, którzy odeszli w tym roku. Jednym z nich był Grzegorz Młudzik aktor związany przez lata z Teatrem Współczesnym, który na scenach Szczecina i Polski zachwycał publiczność wieloma rolami. Jak podkreślił przewodniczący jego odejście było zaskakujące, gdyż przedwczesne. Kolejną osobowością sceniczną Szczecina, którą wymienił Mirosław Kosiński był Zbigniew Witkowski, wieloletni aktor Teatru Współczesnego, nestor szczecińskich aktorów. Był on także związany z innymi scenami m.in z Piwnicą przy Krypcie, gdzie w przedstawieniach kabaretowych bawił publiczność anegdotami i skeczami własnego autorstwa. Przewodniczący szczecińskiego ZASP-u przypomniał także postać Żywii Karasińskiej-Fluks, autorki sztuk wystawianych przez szczecińskie teatry.
Podczas mszy o. Krzysztof Frąckiewicz, przeor klasztoru oo. Dominikanów podkreślił wagę misji w pracy aktorów, którzy niosą ludziom ważną refleksję, a także chwile wytchnienia. Zaduszki Teatralne w parafii szczecińskich ojców Dominikanów odbyły się po raz 16. Tradycyjnie zwieńczył je koncert, podczas którego artyści recytowali wiersze, a soliści operowi przy akompaniamencie fortepianu wykonywali nastrojowe pieśni.
(el)