W piątek (3 września) rozpocznie się w Szczecinie 55. Przegląd Teatrów Małych Form Kontrapunkt, który potrwa aż dziesięć dni (do 12 września). Teatromani mają zatem do wyboru mnóstwo wydarzeń - od inscenizacji z udziałem charyzmatycznego Bartosza Bieleni, znanego widzom z roli fałszywego księdza w filmie „Boże Ciało”, przez irańsko - niemieckie przedstawienie, w którym wystąpi szczecińska reżyserka Anna Augustynowicz i spektakl z Niemiec, gdzie zamiast aktorów zagra ... robot, aż po farsę kulinarną z udziałem kucharzy ze Szczecina oraz inscenizację, która zdobyła główną nagrodę na SzekspirOFF, czyli w konkursie towarzyszącym Festiwalowi Szekspirowskiemu.
Program Kontrapunktu jest imponujący, są w nim przedstawienia głośne oraz mogące się pochwalić znakomitymi recenzjami. W głównym, konkursowym nurcie festiwalu publiczność zobaczy dziewięć spektakli: po jednym z Hiszpanii, Belgii, Niemiec i Czech, a pozostałe z Polski, a są to m.in. przedstawienia Nowego Teatru w Warszawie i Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie. W „Jezusie”, ze wspomnianego stołecznego teatru (z B. Bielenią w jednej z ról), artyści wykorzystają punkt styku religii i sztuki, by opowiedzieć o własnym współczesnym rozumieniu radykalnych nauk Jezusa i o związanych z nim potrzebach i tęsknotach. Z kolei spektakl pt. „I tak nikt mi nie uwierzy” z Gniezna inspirowany jest losami Barbary Zdunk – ostatniej kobiety w Europie spalonej na stosie.
W konkursie znalazł się też monodram ze szczecińskiego Teatru Małego, za który aktor Arkadiusz Buszko otrzymał, w lutym tego roku, nagrodę w plebiscycie organizowanym przez redakcję „Kuriera Szczecińskiego” – pn. Bursztynowy Pierścień.
- To spektakl o Eligiuszu Niewiadomskim, zabójcy pierwszego prezydenta RP Gabriela Narutowicza. Warto obejrzeć ten monodram choćby w kontekście wydarzeń sprzed kilku lat w Gdańsku, kiedy zginął prezydent Paweł Adamowicz - mówi Paweł Niczewski z rady artystycznej festiwalu.
Kolejny nurt festiwalowy, czyli OFF Kontrapunkt, to prezentacje dziewięciu spektakli niezależnych, wybranych spośród ponad setki, które się zgłosiły do organizatorów. Ot, choćby „Spektakl dyplomowy, czyli kilka piosenek o przemocy w teatrze” Teatru Nowego Proxima z Krakowa czy „Kuracjuszki” Stowarzyszenia Pedagogów Teatru z Wrocławia. W krakowskiej inscenizacji będzie mowa o głośnych sytuacjach mobbingu, przemocy i innych nadużyć w polskim środowisku teatralnym. Z kolei w „Kuracjuszkach” punktem wyjścia jest historia obozu internowania dla kobiet w Gołdapi w roku 1982.
Podczas festiwalu będzie sporo wątków szczecińskich (zarówno w wydarzeniach towarzyszących, jak i konkursowych), bowiem widzowie obejrzą kilka tutejszych spektakli: Fundacji pod Sukniami, Stowarzyszenia Kamera, Willi Lentza i Teatru Współczesnego. Poza tym, zostanie pokazana - jak określają ją twórcy - gastrofarsa pt. „Czekając na gwiazdkę. Farsa kulinarna”, w której wystąpią kucharze - Iwona Niemczewska i Andrzej Szylar oraz Gieno Mientkiewicz, niegdyś też mieszkający w Szczecinie. Z kolei w jednym ze spektakli (irańsko - niemieckim), zatytułowanym „White Rabbit, Red Rabbit”, wystąpią: reżyserka i dyrektor artystyczna Teatru Współczesnego - Anna Augustynowicz, a także aktorzy tej sceny - Paweł Niczewski i Maciej Litkowski. I jeszcze - autorem tekstu do spektaklu pt. „Staff only" jest Beniamin Bukowski, wnuk znanego szczecińskiego antykwariusza (a dawniej też konferansjera w filharmonii), Jacka Bukowskiego.
- Ze szczecińskich wątków warto wspomnieć o spektaklu „I Come To You River: Ophelia Fractured” Studia Kokyu z Wrocława, w którym gra szczecinianka Katarzyna Stankiewicz. - Ten spektakl, inspirowany „Hamletem” Williama Szekspira i „HamletemMaszyną” Heinera Müllera, to próba ponownego opowiedzenia historii Ofelii. Inscenizacja ta wygrała SzekspirOFF, czyli konkurs towarzyszący Festiwalowi Szekspirowskiemu - mówi P. Niczewski.
(MON)
***
Oto program festiwalu na weekend:
3 WRZEŚNIA
4 WRZEŚNIA
5 WRZEŚNIA