„Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Niepokonanym…” – wydawało się, że te słowa piosenki grupy Perfect nigdy się nie spełnią w przypadku tej formacji i że Grzegorz Markowski i reszta ekipy będą występować „do końca świata i jeden dzień dłużej”. Tymczasem w poniedziałek (24 maja) zespół ogłosił w mediach społecznościowych, że Grzegorz Markowski podjął decyzję o odejściu z formacji. To oznacza, że ci z Państwa, którzy byli rok temu, w Netto Arenie w Szczecinie, na koncercie Perfectu, uczestniczyli w historycznym wydarzeniu.
Na oficjalnym profilu Perfectu na Facebooku pojawiła się taka oto informacja: "Graliśmy dla Was wiernie przez ostatnich 40 lat. Wszystko musi mieć jednak swój koniec. Perfect też. Nie żegnamy się z Wami ze sceny, tak jak tego chcieliśmy, bo czas pożegnania nadszedł niespodziewanie - Grzegorz Markowski podjął decyzję o odejściu z zespołu. Nic i nikt nie może już tego zmienić. Dziękujemy Wam za te wszystkie wspólne lata. Zespół Perfect odchodzi do historii, ale nasza muzyka pozostanie z Wami na zawsze. Jacek Krzaklewski Dariusz Kozakiewicz Piotr Urbanek".
Pod koniec kwietnia Grzegorz Markowski zapowiadał, że nie weźmie udziału w pożegnalnej trasie Perfectu, z powodów zdrowotnych. Ale nic nie zapowiadało, że całkowicie odejdzie z zespołu. Wtedy właśnie artysta opublikował taki wpis na profilu facebookowym swojej córki, Patrycji: "„Chciałbym być sobą”. Wiecie ile razy to śpiewałem, ile razy krzyczałem do Was te słowa? Przez tyle lat, tyle koncertów, tyle wspólnych chwil. Całe moje życie to był Perfect i było to… perfekcyjnie dobre życie… A słowo „chciałbym” to właściwie „mogę być sobą”. To było zawsze cholernie dla mnie ważne. Z jednej strony była to obietnica dawana sobie, a z drugiej Wam. Wiem, że bez Was nic by nie było. To jest coś, w co bardzo głęboko wierzę. Dlatego nigdy nie szedłem na kompromisy. I jestem już zbyt stary, by to zmienić. Gdy z chłopakami żegnaliśmy się z Wami - obiecaliśmy zagrać serię koncertów kończących nasze wspólne perfectowe granie. I to był super plan. Perspektywa, że robi się coś ostatni raz, jest bardzo kusząca. To było przed pandemią. Przekładamy zaplanowane ponad rok temu koncerty z miesiąca na miesiąc. Przesuwamy, zmieniamy i jednocześnie, co ważne, nie gramy, nie próbujemy razem. A wierzcie bądź nie - to jest bardzo ważne. Bez tego nie da się wyjść i zaszaleć. A to z uwagi m.in. na mój stan zdrowia, który się ostatnio pogorszył. Z ciężkim sercem chcę Was teraz przeprosić, ale nie mogę udawać, że nic się nie zmieniło i że jestem w stanie zagrać z zespołem dla Was tak jak grałem przez lata. Nie mogę zagrać koncertów, które wiem, że nie będą nawet w połowie takie jak kiedyś. Jest to dla mnie bardzo trudna decyzja. Kłaniam się Wam nisko. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że zrobię to ze sceny…".
Przypomnijmy, że ostatni szczeciński koncert grupy Perfect odbył się 6 marca ub. roku, kiedy to media donosiły dopiero o pierwszych przypadkach zachorowania na covida w Polsce. Kilka dni później zostały odwołane wszystkie imprezy artystyczne. Obejrzyjmy jeszcze raz historyczne zdjęcia z tego występu!
(MON)