Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

To będzie wirtualna Fama. Nie zabraknie żadnej ze sztuk

Data publikacji: 18 sierpnia 2020 r. 11:20
Ostatnia aktualizacja: 20 sierpnia 2020 r. 07:58
To będzie wirtualna Fama. Nie zabraknie żadnej ze sztuk
 

Festiwal Fama 2020 – w jubileuszowym roku 50. edycji – z powodu zagrożenia epidemicznego przenosi się do sieci. Powstał cykl filmowych rejestracji koncertów, spotkań i multimedialnych prezentacji z udziałem wybitnych twórców oraz tych, którzy swoją karierę dopiero rozpoczynają. Wirtualna odsłona imprezy odbędzie się między 21 a 29 sierpnia. Każdego z dziewięciu festiwalowych dni na kanale Famy, na platformie YouTube, zaplanowano premierowe emisje zarejestrowanych materiałów oraz transmisje wydarzeń.

– Zaproponujemy blisko trzydzieści wirtualnych wydarzeń. To ponad dwadzieścia godzin materiałów wideo – zapowiada Daniel Źródlewski. – Nie zabraknie żadnej ze sztuk. Będzie muzyka, literatura, poezja, plastyka, film, teatr, taniec i kabaret. Wirtualny charakter festiwalu nie będzie mieć wpływu na jego artystyczną kondycję – niezmiennie będzie dynamicznie, fascynująco, wciągająco i na możliwie najwyższym poziomie. W mediach społecznościowych Famy (Facebook oraz YouTube) publikowane będą zapisy oraz transmisje koncertów, spotkań, rozmów i spektakli. Będą wirtualne wystawy, multimedialne prezentacje oraz czytelnia tekstów literackich i dziennikarskich. Wśród propozycji także pokazy efektów warsztatów mistrzowskich, które od zawsze stanowią wizytówkę i sedno festiwalu.

W koncercie inaugurującym festiwal zabrzmią utwory Jana Wołka, wybitnego pieśniarza, kompozytora, tekściarza, ale także poety, malarza i karykaturzysty. To on komponował i pisał teksty dla wielkich postaci polskiej estrady, m.in.: Maryli Rodowicz, Ireny Jarockiej, Edyty Geppert, Zbigniewa Wodeckiego czy Michała Bajora. Był wielokrotnym uczestnikiem i laureatem Famy.
Jego pieśni, w koncercie zatytułowanym „Zamyśliłeś się…”, interpretować będą goście specjalni: Renata Przemyk, Fismoll, Oly, czyli Aleksandra Komsta oraz Sławomir Przybył, debiutujący w roli dyrektora artystycznego Famy, a w swojej muzyce łączący tradycje piosenki autorskiej, jazzu, rocka oraz bluesa.

Tradycyjnym zwieńczeniem festiwalu będzie koncert finałowy zatytułowany „Dekada paradoksów”. Na famowskim kanale na platformie YouTube będzie można obejrzeć rejestrację widowiska, w którym zaproszeni artyści wykonają najsłynniejsze utwory Famy, wybrzmiewające w mieście na 44 wyspach przez ostatnie pół wieku.

– Fama zaskakiwała, zaskakuje i zaskakiwać będzie. Wierzymy głęboko, że również tym razem będziemy  w stanie pozytywnie zaskoczyć i mimo że nie na świnoujskiej plaży, to wszyscy razem się spotkamy. To co dzieje się w tym roku, to trochę „operacja na otwartym sercu”, ale macie nasze słowo, że mimo sporego wyzwania, przed jakim stajemy, odpowiednio zadbamy o naszego pacjenta – to słowa wspomnianego S. Przybyła.

Uwaga! Szczegółowy program imprezy można znaleźć na stronie internetowej: www.fama.org.pl.

(MON)

Fot. Sylwia Makris

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do: Jak by mnie...
2020-08-20 07:12:54
Ludzie leczą w ten sposób kompleksy, chcą panicznie zwrócić na siebie uwagę i dodać sobie "groźności", zaimponować innym, bo nigdy nie byli chwaleni itp.
Jak by mnie taka wytatuowana łapa objęła, bym puścił pawia.
2020-08-18 23:24:07
.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA