Książki szczecińskich autorów na rynku literatury współczesnej pojawiają się – od lat – każdego roku (kiedyś i jedna w roku bywała wydarzeniem). Ułatwiony po 1989 dostęp do tego rynku – głównym kryterium nie zawsze jest dziś wartość samej książki, częstokroć wydawanej sumptem autora – sprawia, że bywają to dzieła niekoniecznie edycji warte. Wydawnicze sito miewa duże oczka, a ambicja zostania pisarzem po to tylko, by „być pisarzem”, towarzyszy wielu edytorskim przedsięwzięciom. Co jest paradoksem przy zanikającym w kraju czytelnictwie i obniżającym się prestiżu książki w ogóle.
Ale też każdego roku pisarze w większym lub mniejszym stopniu szczecińscy wydają książki interesujące, wartościowe, godne uwagi.
Artur D. LISKOWACKI
Fot. Robert STACHNIK
CAŁY ARTYKUŁ W DOSTĘPNYM ZA DARMO CYFROWYM WYDANIU "KURIERA SZCZECIŃSKIEGO" Z 16.12.2016 ROKU: http://www.24kurier.pl/cyfrowy